Pierwszy wywiad z Falcao (lipiec 2015)

Wypożyczenie Radamela Falcao na rok przez Chelsea da napastnikowi okazję na pokazanie swoich faktycznych umiejętności kibicom Premier League, którzy mogli czuć się nieco rozczarowani poprzednim sezonem piłkarza w barwach Manchesteru United.

To było dla mnie pracowite lato - grałem z reprezentacją w Copa America, później miałem urlop. Przez 14 wolnych dni pojechałem odwiedzić rodzinę w Kolumbii, było trochę czasu aby się sobą nacieszyć a potem przyjechałem prosto na zgrupowanie Chelsea - rozpoczyna piłkarz.

Przenosiny do Chelsea to dla mnie wielka motywacja. Walczyłem z samym sobą starając się pokazać swój potencjał w Premier League. Chcę wygrywać z Chelsea, triumfować w tej lidze i jest to dla mnie bardzo ważne.

Jose Mourinho wysyłał mi wiadomości które mnie wspierały, mówił, że wierzy we mnie - jestem mu za to wdzięczny i chcę dać z siebie 100% i dla niego i dla zespołu. Chelsea ma wielu kibiców w Kolumbii a teraz, kiedy gram tu ja i Cuadrado mecze będą oglądać 45 milionów ludzi - ciągnie Falcao.

Juan to dobra osoba i zawodnik o świetnych umiejętnościach, potrzebuje tylko czasu, aby rozwinąć się w tym zespole i poczuć się ważny jak w poprzedniej drużynie we Włoszech. To fantastyczny zawodnik, wszyscy go wspierają i mówią o jego jakości. Jest bardzo szybki na pierwszych metrach, myślę, że nadchodzący sezon będzie dla niego bardzo dobry.

Rozmawiałem z Juanem przed swoją przeprowadzką tutaj, ale byłem zdecydowany trafić do Chelsea kilka lat wcześniej. Już w przeszłości media łączyły mnie z tym zespołem, ale nie było to możliwe, w końcu jednak stało się.

W macierzystym zespole Radamela - Monaco, gra jeden z ważniejszych piłkarzy Chelsea epoki Mourinho - Ricardo Carvalho.

Mówił mi o tym klubie, opowiadał, jak jest wielki. Wspominał swoje czasy tutaj, dziękował całej drużynie. To bardzo dobry obrońca.

O miejsce w składzie Falcao powalczy m.in. z Diego Costą.

To prawdziwy szaleniec! Czuje się tu szczęśliwy a ja znam go z okresu gry w Atletico gdzie dzieliliśmy dobre chwile. To świetny facet, a z tamtych czasów pamiętam jego żarty jak np. wylewanie zimnej wody z basenu na kolegów. Jesteśmy przyzwyczajeni do wspólnej gry, w sezonie 2012/13 strzeliliśmy wiele bramek. Jesteśmy różnymi typami napastników, którzy dobrze się uzupełniają.

Innym znajomym z czasów Atletico jest także obecny bramkarz Chelsea, Thibaut Courtois.

Jest bardzo dobry. W Atletico bardzo się rozwinął, jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Jest fantastyczną osobą.

W 2009 roku Radamel Falcao zadebiutował w Lidze Mistrzów jako zawodnik FC Porto w meczu przeciwko... Chelsea.

Nigdy nie zapomnisz pierwszego meczu w Lidze Mistrzów. Graliśmy na Stamford Bridge, podobało mi się tu i wtedy pomyślałem, że kiedyś mógłbym być zawodnikiem takiego zespołu. Ówczesny skład Chelsea był fantastyczny. Padał deszcz, a ja wszedłem na boisko w drugiej połowie meczu. Pamiętam Terry'ego i Carvalho, to było cenne doświadczenie. W rewanżowym spotkaniu w Porto zagrałem już w pierwszej jedenastce.

Kolejnym meczem jaki Radamel rozegrał przeciwko Chelsea był Superpuchar w 2012 roku, którego kibice londyńczyków nie wspominają zbyt miło...

Być może to był mój najbardziej udany mecz w Europie. Strzeliłem trzy gole i dwukrotnie trafiłem jeszcze w słupek w pierwszej połowie. To był fantastyczny wieczór, całe Atletico zagrało genialnie.

Kolumbijczyk zadebiutuje w niebieskich barwach w towarzyskim meczu przeciwko Barcelonie jaki Chelsea zagra w Waszyngtonie.

To będzie dobry mecz, zagrają dwie silne drużyny. Oczywiście znaczenie takich towarzyskich spotkań jest inne, ale zawsze chodzi o to, aby stworzyć dobrą atmosferę. Myśle, że amerykańscy kibice będą zadowoleni.