aktualności
United ponownie pokonane na Stamford!
Bramka Alvaro Moraty ukoronowała bardzo dobre spotkanie Chelsea na własnym terenie przeciwko Manchesterowi United. Czerwone Diabły ponownie wyjeżdżają z Londynu z pustymi rękami, a wynik 1:0 można uznać za najmniejszy z możliwych wyroków.
Pierwsza odsłona starcia na Stamford Bridge była zacięta i obfitowała w sytuacje z obu stron. W siódmej minucie piłkę do własnej siatki skierował Phil Jones, ale gol ten nie mógł zostać uznany, gdyż defensor był wówczas faulowany przez Alvaro Moratę.
Za pierwszą odsłonę meczu trzeba było pochwalić na pewno Davida de Geę. Bramkarz Czerwonych Diabłów popisał się efektowną interwencją, gdy z dystansu huknął na bramkę Eden Hazard.
Patrząc na przebieg całego meczu, groźniejsza w ofensywie była Chelsea. The Blues dopięli ostatecznie swego, dziesięć minut po przerwie strzelając gola. Jego autorem był nie kto inny jak Alvaro Morata, który oddał precyzyjny strzał głową po wrzutce Cesara Azpilicuety.
Londyńczycy mogli w ostatnim kwadransie podwyższyć nawet swoje prowadzenie. Strzał Tiemoue Bakayoko został jednak zablokowany przez defensora United.
Dzięki tej wygranej Chelsea zbliżyła się do Czerwonych Diabłów na odległość jednego punktu.
Chelsea - Manchester United 1:0 (0:0)
1:0 Morata 55'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Matii197805.11.2017 19:37
Dobry mecz mogło być ze 4siwy łeb popłynął dobrze ze kante wrócił.Super panowie
CFCF05.11.2017 19:31
Dzisiaj piękny mecz Wynik niesprawiedliwy i to bardzo, sytuacji było wystarczająco wiele, by powtórzyć zeszłoroczne 4:0. Banda siwego próbowała grać przez pierwsze 15 minut i postawiła później autobus = normalka. Pod koniec się obudzili, no ale najważniejsze że nasi byli dzisiaj należycie skoncentrowani. Najważniejsze 3 punkty po DOMINACJI przez praktycznie 70-80 minut meczu i po dobrym zorganizowaniu przez ten krótki czas bez dominacji.
Metiu2105.11.2017 19:30
Tak na świeżo:
Alonso: słabe dośrodkowania, dużo ryzykownych zagrać w defensywie
Bakayoko: zerowa celność strzałów, niech poćwiczy
Fabregas: cichy bohater tego spotkania, mógł mieć z 4 asysty dzisiaj
Morata: wybiegał swoje
Cahill/Christensen: solidnie
Azpilicueta: bardzo pozytywnie na prawej stronie
Zappacosta: Mało widoczny
Hazard: grał w miarę przyzwoicie, szkoda 2 zmarnowanych akcji
Kante: Elegancko jak to on, dobrze, że wrócił
Thibo: pięknie dorównał dzisiaj De Gea, obaj ładnie bronili
Drinkwater/Willian: bez ocen
Rudiger: nic wielkiego, ale ładnie się wracał
przemas233305.11.2017 19:28
1 połowa dość słaba,ale 2 to już znacząca przewaga i kontrola Naszych.Morata pokazał wyższość nad Drewniaku,że potrafi strzelać też drużyną z wyższej półki,a nie tylko średniakom.Brawo Chelsea,tak trzymać
KamilCFC199705.11.2017 19:26
KANTELELE! Jak dobrze, że już wróciłeś <3
Metiu2105.11.2017 19:26
Mourinho czekał na podanie ręki po meczu, a Conte olał i poszedł się bawić z kibicami i dziękować graczom, takie akcje szanuje XDD Wariacik nawet naczelny czarnuch od transferów z bananem był jak Conte pokazywał by świętowali kibice Chelsea XD