aktualności
Tylko remis z Burnley!
Chelsea nie wykorzystała w pełni potknięć ligowych rywali aspirujących do czołowej czwórki Premier League i tylko zremisowała na swoim terenie z Burnley 2:2. Jeden punkt sprawia, że The Blues awansują na czwarte miejsce tabeli ale reszta zespołów ma o jeden rozegrany mecz mniej...
Spotkanie nie ułożyło się jednak po myśli podopiecznych Maurizio Sarriego, bowiem w ósmej minucie prowadzenie objęło Burnley. Bramkarza The Blues ładnym uderzeniem z woleja sprzed pola karnego pokonał Jeffrey Hendrick.
Chelsea wyrównującym golem odpowiedziała już cztery minuty później. Po dograniu Hazarda na dwunastu metr, do siatki mocnym strzałem trafił N'Golo Kante.
Dwie minuty później gospodarze byli już na prowadzeniu. Tym razem w roli głównej wystąpił Gonzalo Higuain, który pokonał bramkarza Burnley potężnym uderzeniem pod poprzeczkę z prawej strony pola karnego.
Goście nie zamierzali się jednak załamywać i w 24. minucie doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska i zgraniu futbolówki przez Chrisa Wooda, do siatki z bliska trafił Ashley Barnes. Jak się później okazało wynik w pierwszej połowie nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie Chelsea szukała okazji do rozstrzygnięcia spotkania na swoją korzyść, ale bardzo dobrze broniące się Burnley nie pozwalało jej na wiele. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.
Chelsea FC – Burnley FC 2:2 (2:2)
0:1 Hendrick 8'
1:1 Kante 12'
2:1 Higuain 14'
2:2 Barnes 24'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Koval8122.04.2019 23:13
Pierwsza bramka wina Sarriego. Jak można nie zostawić nikogo przed polem karnym jak przeciwnik miał tam dwóch zawodników... Przy drugiej Christensen łatwo zgubił krycie.
Wpuszczenie Kovacicia za Kante to jakieś nieporozumienie.
Tak samo jak wykonywanie rzutów rożnych w jeden, jedyny sposób, który nie przynosi kompletnie żadnego pożytku. I to nie dziś, to się nie sprawdza przez cały sezon. Dodatkowo, gdy gra się przeciwko tak mocnej fizycznie drużynie jak Burnley to jest wręcz kryminał.
AntyPiSior22.04.2019 23:00
Kur.wa,ten cały Burnej po tym meczu powinien zmienić nazwę na SKURCZ,co oni wyczyniali to większa parodia i teatr niż co odstawiali piłkarze Farsalony w niektórych meczach.No nic o walce w PL o top 4 możemy się już wykluczyć.Po tym potknięciu pozostaje już tylko walka o triumf w LE i automatyczny awans do LM.A później tylko zwolnienie tego nieudacznika Srraliego,bo to jest zwykły,Włoski amator