aktualności
Klątwa Stamford Bridge? Derby Londynu dla Arsenalu!
Nie idzie ostatnio naszym piłkarzom na domowym stadionie. Jak nie remis to przegrana. Dzisiejsza to już druga w tym sezonie, co jesli licząc rekord nieprzegranych spotkań na Stamford Bridge w ciągu kilku lat, zakrawa na prawdziwy dołek...
Chelsea Londyn wystąpiła w zestawieniu 4-5-1, natomiast Arsene Wenger postawił na dwóch napastników, którymi byli: Robin Van Persie oraz Emmanuel Adebayor. Na ławce rezerwowych zasiadł Łukasz Fabiański.
Od początku przewagę osiągnęli gospodarze, który raz po raz próbowali wejść w pole karne i pokonać Manuela Almunię.
W jedenastej minucie pierwszą poważniejszą okazję mieli gospodarze. Strzelał Nicolas Anelka, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Francuz jednak wywalczył rzut rożny.
Kilka minut później dwoma strzałami odpowiedzieli Kanonierzy. Najpierw przymierzył Cesc Fabregas, a po chwili także Robin Van Persie. Gole jednak nie padły, bo dobrze interweniował Petr Cech.
Wreszcie w 31. minucie padła bramka dla Chelsea. Wówczas to z prawej strony bardzo dobrze, płasko dośrodkował piłkę Jose Bosingwa. Fatalnie we własnym polu karnym interweniował Djourou, który "pokonał" Almunię.
Jeszcze przed przerwą podopieczni Arsene'a Wengera mogli wyrównać. Okazję mieli i zmarnowali: Fabregas oraz Van Persie.
Do remisu goście doprowadzili w 59. minucie. Wówczas to strzałem z prawej nogi piłkę do siatki Chelsea skierował Robin Van Persie. Trzeba zaznaczyć, że był to gol ze spalonego.
Nie minęło 180 sekund, a Arsenal niespodziewanie już wygrywał. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego, Adebayor głową zgrał ją do Van Persiego, a Holender po raz drugi pokonał Cecha.
Luis Felipe Scolari, nie mając nic do stracenia, kilka minut później desygnował do gry Florenta Maloudę, który zastąpił Mikela. Chelsea miała grać bardziej ofensywnie. Jednak The Blues nie zaczęli grać lepiej - wręcz przeciwnie. Grali bardzo chaotycznie i nie pomogły pokrzykiwania byłego selekcjonera reprezentacji Portugalii.
Ostatecznie Arsenal wygrał z Chelsea 2:1 i dla The Blues jest to już druga porażka przed własną publicznością w tym sezonie. Wcześniej wygrał na Stamford Bridge Liverpool.
Chelsea Londyn - Arsenal Londyn 1:2 (1:0)
1:0 Djourou (sam.) 31', 1:1 Van Persie 59', 1:2 Van Persie 62'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany01.12.2008 15:55
faktycznie sędzia trochę nas skrzywdził... może nie troche a nawet bardzo bo mecz w wykonaniu cfc byl niezły!
Nieznany01.12.2008 15:02
kurde sędzia kalosz spalony był drugi Howard webb
Sarah30.11.2008 21:30
Tej bramki tez nie rozumiem, ale tak to jest z sedziami...raz roztrzygaja na Twoja korzysc, raz nie..
Arsenal tez byl przeciez w dolku, wygrzebal sie dopiero dzisiaj. Mam nadzieje, ze z dolka wyjda przed meczem z Cluj, bo jak nie to bedzie naprawde nieciekawie...
bialy30.11.2008 21:30
co do ankiety to sory ze dalem "Symboliczny wyraz czekającego Chelsea słabego sezonu" chcialem dac "Niewiele znaczący rekord, gramy dalej" ale mi sie pomyliło sorry
chels30.11.2008 21:27
No i zapomniałem dodać coś na temat sędziów - spalony przy bramce Van Persiego był ewidentny, aż dziw, że dali się nabrać. To akurat skandal, niech zostana ukarani, bo zabrali nam co najmniej dwa punkty !
chels30.11.2008 21:26
Trzeba uczciwie powiedzieć, że mamy dołek. Szkoda, że korzysta na tym Arsenal, ale dobrze że tylko pośrednio Manchester. Cóż zdarza się, brakuje jeszcze jednego napastnika.
Najważniejsze robić swoje. Dobrze że dołek spotyka nas kiedy jesteśmy w czołówce tabeli, Liverpool też się jescze zdąży potknąć, nie teraz to za tydzień, dwa. Jednak ten pech na SB mnie bardzo niepokoi
Obawiam się, że w Lidze Mistrzów nam nie pójdzie, ale na mistrzostwo Anglii jest wielka szansa
bialy30.11.2008 21:22
Kurde co sie do cholery dzieje!!!!Nie mialem okazji obejrzec meczu bo mialem zawalony dzien wiec za duzo nie moge powiedziec...Ale to jaka=s klątwa najperw przegrana z LFC u siebie pozniej z Newcastle remis u siebie i potem remis z Bordouex a teraz przegrane derby z Arsenalem kurde cos stanelo trzeba to naprawic jak najszybciej i wziasc sie w garsc bo musimy wygrac Lige...Przestancie niektorzy pieprzyc ze Scolari nic nie zrobił co wy gadacie sezon zaczal sie no troche juz czasu temu ale przestancie obwiniac Scolari'ego za to ze nic nie zrobil jeszcze ma czas jak wina to calej drużyny teraz trzeba sie wziasc w garsc i wygrywac to co jest przed nami!!!
Sarah30.11.2008 21:15
Ach tak, 'jednosezonowcy'. Przebosko.
Powiedzcie mi, co sie takiego stalo?
Straca lidera i co, koniec meczy, koniec sezonu, koniec swiata?! Ludzie, dajcie spokoj i pomyslcie chwile nad tym, co piszecie. (Oczywiscie ten komentarz nie jest skierowany do wszystkich ;))
Always look on the bright side of life :)
Nie udalo sie dzisiaj, uda sie jutro.
Pozdrawiam ;)
ChelseaToPany30.11.2008 20:27
:(
Nieznany30.11.2008 20:14
niżej prócz jednego kolegi to pewnie sami sezonowcy... no cóż są fani i debile... wierze że w 2-meczu bedzie 3-1 dla nas :P