aktualności
Szacunek... Każdemu się należy!
Witam Was drodzy użytkownicy naszego serwisu internetowego ChelseaLive.PL. W tym oto artykule chciałem wspomnieć o szacunku dla każdego klubu sportowego. Dziś mam na myśli angielski klub z Premier League ? Manchester United. Otóż w ostatnim czasie został otwarty nabór na moderatora forum o Chelsea. Po zgłoszeniu się kilku kandydatów ostatecznie walkę wygrał właśnie kibic Manchesteru United.
Zaraz po jego dołączeniu na to stanowisko, na naszej stronie, a zwłaszcza popularnym ? shoutboxie ? pojawia się często skrót obrażający Czerwone Diabły ? ManU ?. Za co użytkownicy naszego serwisu dostawali masę ostrzeżeń. W ostatnim czasie byłem świadkiem wielu kłótni widząc sporą ilość właśnie tego skrótu ? ManU?, które być może miały na celu prowokować na swój sposób naszego moderatora.
Poniżej przedstawiam Wam artykuł, który ma na celu uświadomić Wam, dlaczego nie powinniśmy pisać skrótu ManU.
Zapraszam!
Kwestia skrótu nazwy Manchesteru United wzbudza wśród kibiców wiele dyskucji. Jedni mówią Man Utd, drudzy MU, jeszcze inni używają ascetycznej formy United. Złośliwi i najbardziej wtajemniczeni posługują się również skrótem Man U, który z różnych względów jest obraźliwy zarówno dla fanów, jak i piłkarzy Czerwonych Diabłów.
Duncan Edwards to jeden z piłkarzy zaliczany do legendarnych dzieciaków Busby'ego. Ale zanim tworzył legendę Manchesteru, był świetnie zapowiadającym się juniorem, który uczęszczał do szkoły w Dudely - sferze wpływów West Bromwich Albion. Ale wielki talent zwrócił uwagę szperaczy MU równie szybko i między obydwoma klubami rozgorzała wojna o piłkarza. Doszło do niespotykanej jak na lata 50. sytuacji, gdy lokalne gazety prowadziły kampanię na rzecz przejścia gracza do WBA. Jednak ku zgorszeniu wszystkich Edwards wybrał Manchester i od tamtej pory w starciach z West Browmich miał zawsze pod górkę. Z trybun pod jego adresem padało najczęściej słowo "traitor" (zdrajca). W końcu po roku 1958 kibice WBA ułożyli piosenkę na "cześć" piłkarza, która brzmiała: "Duncan Edwards is manure, rotting in his grave, man you are manure?rotting in your grave".
Słowo "manure" (czytamy manju:r) znaczy ni mniej, ni więcej: gnój bądź obornik. A przywodzi na myśl właśnie drużynę United członem Man U. Całość można przetłumaczyć jako: Duncan Edwards to gnój gnijący w grobie. Człowieku, jesteś zwykłym gnojem i gnijesz w grobie" Niezbyt wyszukane, prawda? Szczególnie, że słowo manure oraz grave nabrały upiornego wrażenia (bo były pisane, by je wywołać) po monachijskiej katastrofie 6 lutego 1958 r., która pochłonęła życie ośmiu piłkarzy MU, w tym samego Duncana Edwardsa. Fanów WBA spotkała za to zasłużona kara. Po meczu w sezonie 1964-65 doszło do bitwy między fanami obu drużyn. Na Scoreboard End kibice WBA musieli salwować się ucieczką. Ale upiorna piosenka dopiero rozpoczynała swoją karierę...
Przyśpiewka ulegała doskonaleniu.Fani WBA, niepomni nieprzyjemnych doświadczeń, często dodawali przed nią: "Who's that lying in the aircraft" ("Kto tam leży w samolocie?"), aby nawiązanie do monachijskiej tragedii było jeszcze bardziej czytelne. Kibice krzyczeli tak, aby slogan do złudzenia przypominał element dopingu Red Devils: "Who's that team we call United".
Okrzyk podchwycili w szczególności fani Milwall. Mecze między ich klubem a MU ogłoszono w angielskiej prasie jako "wojnę stulecia". Godziny spotkań wyznaczano na 11:00 przed południem, a policja próbowała zapobiec próbom kupowania... biletów kolejowych przez kibiców obu drużyn, którzy zamierzali udać się na mecz wyjazdowy. Oczywiście w ramach obelgi kibice Milwall często używali Man U, co w tamtym okresie było stosowane przez większość fanów drużyn przyjezdnych. Sformułowanie to doprowadzało fanów do białej gorączki. Po jednym z meczów doszło do prawdziwej eskalacji konfliktu - w zamieszkach brało udział kilkanaście tysięcy fanów.
Podobne działanie na fanów Man Utd miała przyśpiewka wymyślona przez fanów Leeds United i Liverpoolu. Tutaj sympatycy rywali również nie znali litości i podczas meczów z Czerwonymi Diabłami śpiewali: Man U Never Intended Coming Home, co nawiązywało wprost do tragedii monachijskiej (pierwsze litery sloganu tworzą wyraz MUNICH - po angielsku Monachium). Inna wersja to: Man U Man U went on a plane, Man U Man U never came back again. Obecnie sformułowanie "Man U" w sensie negatywnym wyszła już właściwie z użycia.
Chociaż niektórych drażni aż do teraz. Kiedy Teddy Sheringham trafiał do Manchesteru i przypadkiem użył w oficjalnej wypowiedzi nieszczęsnego "Man U", spotkał się z reprymendą Aleksa Fergusona. Ale obecnie większość kibiców Man U, pardon Manchester United vel Man Utd vel MU vel United, zdaje się o tym nie pamiętać...
Mam wielką nadzieję, że większość z Was przeczytała ten artykuł i uświadomicie sobie drodzy fani footballu, że szacunek dla każdego klubu jest bardzo ważnym elementem kibicowania. Prawdziwi fani to tacy, którzy potrafią szanować nawet najbardziej znienawidzony klub, ponieważ w dzisiejszym czasie ludzi z szacunkiem dla innego klubu można nazwać prawdziwymi kibicami, których się ceni!
Reklama:
Oceń tego newsa:
barwny1126.04.2011 13:28
Wiesz co sie liczy szacunek ludzi ulicy
OlekChelsea25.04.2011 19:07
szacunek sie nalezy ale nie kazdemu
pieczarka1228.03.2011 16:32
Każdemu się należy szacunek a nawet Mu ;p
Nieznany12.03.2011 21:43
Ja osobiście mam duży szacun do naszych największych rywali jak:
MAnchester United- za dużo trofeów i za wypracowanie sobie takich diamentów jak Giggs, Scholes
Liverpool- za niesamowity doping kibiców i za to ile oni mają trofeów
- Arsenal- za niesamowite oszlifowanie młodych diamentów na piłkarzy skali światowej
- Barcelona- za Dobrą szkółkę i też za trofea i za pomoc dla Messiego
- Real- za dużo trofeów i to jak wypracowali sobie markę na świecie
PS. Napisałem to by napisać dlaczego szanuję te kluby więc proszę aby nikt po mnie nie jechał za wychwalanie tych klubów bo powiedzmy sobie szczerze i bądźmy trochę obiektywni i przyznajmy że Ilość naszych trofeów nie rozwala na kolana lub nasi kibice( oprócz naszych huliganów z lat chyba 80-tych
Emarblues11.03.2011 09:38
niby diabły a wrażliwe jak aniołki
fanka201109.03.2011 13:53
jestem zdegustowana tym że mój komentarz w którym napisałam adres strony z której cały artykuł jest skopiowany został bezczelnie usunięty.Jest to naprawdę żałosne.Tym bardziej że jest to plagiat i przestępstwo.W źródle powinien być adres strony ,z której 'Redaktor' przepisał en artykuł.mam nadzieję że więcej się to nie powtórzy.<br>
Stosowanie metody usuwania komentarzy może sprawić że użytkownicy przejdą do konkurencji.A chyba tego nie chcecie prawda?
blueisthecolor07.03.2011 22:16
WHO THE FU.CK ARE MAN UNITED?? http://www.youtube.com/watch?v=YL_CWPlfz1U
Anarion II Wspaniały07.03.2011 22:06
Widzę, że tutaj się usuwa nie wygodne komentarze, no ale cóż skoro administracja zgadza się na takie niecne praktyki
Przynajmniej wywalczyłem zmienienie źródła.
A co do tekstu, trzeba propagować kulturę kibicowania, no ale bez przesady.
B9207.03.2011 22:00
Daancal nawet nie wiesz jak mocno te słowa: "Szanowny kibicu z Manchesteru jest mi bardzo przykro że wyzywasz mój klub z powodu że jesteś kibicem MU ( musze powiedziec MU bo ManU to obraza) ale niestety ja na Ciebie nie mogę powiedzieć złego słowa ponieważ fani Chelsea szanuja wszystkich kibiców?" kopnęłyby takiego gościa w dupę.
B9207.03.2011 21:58
W moim zdaniu szacunek należy się każdemu klubowi, szczególnie klubom z BPL, bo sam fakt, że grają w najlepszej lidze świata o czymś świadczy. No... może nie każdym, bo do Barcelony szacunku nigdy nie będę miał, tak samo jak do ich sezonowych kibiców i fanów wielkiego Messiego, którzy śmieją się z Ronaldo (nie przepadam za nim ale szanuję)... Ten gość w Anglii wytrzymał 6 sezonów, a ta panienka z Argentyny straciłaby nogi po 2 tygodniach...
Ogólnie wkurza mnie ten zachwyt Farsą i ich wynikami w przeciętnej lidze hiszpańskiej gdzie grają dwa kluby i o mistrzostwie decydują wyłącznie bezpośrednie starcia między nimi...
I na tym skończę, póki jestem spokojny, bo sam temat tego zlepku panienek (poza Pique, bo to chyba jedyny facet w tym klubie) mnie drażni. ;)