Kolejny Senegalczyk na celowniku

Chelsea rozpoczęła nowy rok od pozyskania Demby Ba - senegalskiego napastnika grającego do tej pory w Newcastle, a wcześniej w West Hamie. Teraz na celowniku "The Blues" znalazł się inny reprezentant tego kraju, także związany z drużyną "Młotów' - mowa o Mohamedzie Diame.

Wprowadzenie Senegalczyka w przerwie meczu pomiędzy West Hamem a Chelsea miało decydujące znaczenie dla dalszego przebiegu tego spotkania - włodarze "The Blues", jak i Rafa Benitez, z pewnością dobrze to pamiętają. Diame to postać kluczowa, jeśli chodzi o środek pola klubu z Upton Park, a jego umiejętności miały sprawić, że Chelsea skierowała swój wzrok na tego piłkarza.

Klub ze Stamford Bridge szuka nowego defensywnego pomocnika, aby wypełnić lukę po kontuzjowanym Oriolu Romeu i Johnie Obim Mikelu, który wyjechał na zaczynający się już w ten weekend Puchar Narodów Afryki - Nigeryjczyk może spędzić tam aż sześć tygodni.

Diame wydaje się być ciekawą perspektywą. Transfer miałby wynieść zaledwie 3,5 miliona funtów, a wsparcie Senegalczyka na pewno bardzo by się Chelsea przydało. Mohamed może stanowić tańszą alternatywę dla Paulinho lub Fellainiego, którymi "The Blues" się interesują, a którzy najprawdopodobniej pozostaną w swych klubach przynajmniej do lata.