aktualności
Cech: Sobotni mecz to będzie inna historia
W obecnym sezonie Chelsea bardzo chimerycznie grała z Southampton. W pierwszym, ligowym spotkaniu ze stanu 2:0 zaledwie zremisowała 2:2, zaś w pojedynku FA Cup rozgromiła 'świętych' 5:1. Petr Cech twierdzi jednak, że jutrzejszy mecz może znów okazać się trudny dla jego kolegów.
W futbolu wszystko bywa takie zmienne: możesz grać w pierwszej połowie tak a w drugiej zupełnie inaczej. W pierwszej może wszystko iść jak po grudzie, ale po przerwie możesz się zrehabilitować i mieć świetny występ. W wyjazdowym spotkaniu z Southampton byliśmy bardzo skuteczni, wykorzystaliśmy nasze szanse, ale w meczu domowym mieliśmy udaną tylko pierwszą połowę. W ostatniej półgodzinie pozwoliliśmy rywalowi na to aby wrócił do gry. W Premier League nie możesz do tego dopuścić - przestrzega Petr Cech.
Tu zespoły są na tyle silne, że kiedy poczują swoją szansę, chwycą się jej i wykorzystają. Teraz Southampton ma nowego trenera i częściej organizuje akcje ofensywne. Są bardziej zorganizowani, dobrze naciskają na rywala co sprawia, że potrafią być agresywni. Jutro będzie zupełnie inna gra - dodaje bramkarz.
W tym tygodniu Petr Cech zaliczył setny występ dla swojej reprezentacji i jako drugi człowiek w Chelsea - po Ashley'u Cole'u - ma na swoim koncie tyle rozegranych meczów dla narodowej kadry.
To wspaniałe uczucie. Aby to osiągnąć, musisz być numerem jeden w bramce - jako numer dwa nie dostaniesz tylu szans na grę, choć możesz być powoływany na każdy mecz. Moim zastępcą od jakiś 40 spotkań jest Jan Lastuvska ale rozegrał dotąd ze trzy czy cztery mecze, a pierwszy z nich trafił mu się po trzydziestu powołaniach!
Jestem naprawdę dumny z tego osiągnięcia. Z powodu kontuzji przegapiłem kilka spotkań i może obecnie mogłoby być ich o 15 więcej. Mam wspaniałe wspomnienia, było wiele wzlotów i upadków ale znacznie więcej pozytywów niż negatywów. Teraz otrzymałem specjalny medal od UEFA, a także koszulkę z numerem 100 oraz flagę z datą meczu z Armenią i numerem 100 - to była miła niespodzianka - przyznaje Petr Cech.
Obecnie Chelsea wkracza w bardzo napięty okres najeżony spotkaniami, ale nasz bramkarz uważa, że międzynarodowa przerwa pomoże piłkarzom w jego przejściu.
Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielkim plusem jest wyjazd na zgrupowania swoich reprezentacji. Owszem - nie jest to łatwe - wracasz z takich spotkań w czwartek zmęczony i meczem i podróżą, a już w piątek podróżujesz ze swoim zespołem na pojedynek ligowy który grasz w sobotę. Kiedy jednak grasz mecz we wtorek i wracasz do domu w środę masz dwa dni na przygotowanie się do weekendowego spotkania. Właśnie do tego jesteśmy przyzwyczajeni w trybie klubowym - mimo to nie powinniśmy narzekać - kończy Petr.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199602.04.2013 11:35
nie udało się niestety ale ważniejsze chyba że wygraliśmy z United
ferto30.03.2013 08:55
Chcialbym zobaczyc jakis pogrom np 5-0
kakuta4429.03.2013 21:09
Jutro bedzie ceizko bo tak naprawde nie wiemy jaką Chelsea zobaczymy miejmy nadzieje ze taka jak przed przerwa na reprezemtacje najwazniejsze to teraz jest spotkanie polfinalowe z itd ja tym meczem zyje
ashleycole329.03.2013 18:07
''W pierwszej może wszystko iść jak po grudzie, ale po przerwie możesz się zrehabilitować i mieć świetny występ'' - Chelsea ostatnio lubi tak grać, i póki idą za tym dobre wyniki, mi to nie przeszkadza ;]
WicioCFC29.03.2013 15:31
Trzeba wygrać to i mecz z United !
radon29.03.2013 15:13
Tym razem musimy lepiej zagrać z ekipą Southampton. Mam nadzieję, że jak będziemy prowadzić, to tym razem nie zmarnujemy wypracowanej przewagi i zdobędzie 3 punkty.
Aguleczek9429.03.2013 14:53
Musimy to wygrać A Torres nie zaliczył już 100 występów w reprezentacji?
Karko29.03.2013 14:22
musimy wygrać ten mecz, ale ważniejszy jest mecz z United..