Benitez: Nie jesteśmy faworytem finału

Rafael Benitez podkreśla, że w finale Ligi Europy Chelsea nie powinna czuć się faworytem. Hiszpański trener ma jednak nadzieję, że byli gracze Benfiki - David Luiz i Ramires, pomogą jego sztabowi w rozszyfrowaniu gry naszego rywala.

Kiedy grasz w finale zdarzyć może się wszystko. Bardzo dobrze znamy Benfikę, mają dobrego trenera i niezłych piłkarzy a także doświadczenie w europejskich pucharach. Nie uważam, aby jakikolwiek zespół mógł być tu uznany za faworyta. Zarówno Chelsea jak i Benfica to silne drużyny, zobaczymy, co stanie się w tym meczu - mówi Rafael Benitez.

David Luiz i Ramires mają duże doświadczenie z gry w portugalskiej lidze, myślę więc, że ich opinie mogą być dla mnie pomocne i pozwolą więcej dowiedzieć się o samej Benfice. Oni znają jej trenera, jego styl i pomysły. Faktycznie rozmawiałem już trochę z moimi graczami i wyciągnąłem jakieś wnioski. Oni dali mi nieco więcej perspektywy - -podkreśla trener.

Chelsea grała już wcześniej z Benficą w Lidze Mistrzów w ubiegłym sezonie, a sam Benitez prowadząc Liverpool również miał okazję spotkać się z tym zespołem.

Znamy dobrze Benficę - grałem z nimi w Liverpoolu, a Chelsea również miała swoje mecze. Tym klubem od lat kieruje jeden trener, ciężko pracuje i dobrze taktycznie ustawia drużynę. Są bardzo konkurencyjni, mają takich graczy jak Aimar, który był moim zawodnikiem w Valencii.

To ważne, że zagramy w tym meczu. Półfinały nie były łatwe, a teraz musimy przygotować się do wszystkiego, co może się zdarzyć. Trzeba mieć scenariusz na wszystko i umieć go zmienić w zależności od tego co będzie się działo. Trzeba mieć też zaufanie do zespołu i wierzyć, że wygra - kończy Rafa.