aktualności
Wywiad z Petrem Cechem (Sierpień 2013)
Na oficjalnej stronie Petra Cecha ukazał się najnowszy wywiad z pełniącym rolę pierwszego bramkarza w Chelsea zawodnikiem. Czech wypowiada się na temat zakończonego już okresu przygotowawczego, nadchodzącego sezonu, szansach na tytuł i kolegach z zespołu...
Czy wyczekujesz już startu nowego sezonu Premier League?
Tak, jak zawsze. Okres przygotowawczy stanowił dla nas pewne wyzwanie, podróżowaliśmy przecież dookoła świata, ale wszystko przebiegło zgodnie z planem i myślę, że jesteśmy gotowi na prawdziwą walkę.
Nie po raz pierwszy znalazłeś się w Azji i Ameryce. Czy podróże w te miejsca nie wywołują zamieszania w terminarzu klubowych treningów?
Wszystko jest planowane wcześniej, a klub stara się uczynić to jak najlepiej. Ilość i jakość treningów jest najważniejsza, na szczęście równowaga nie została zaburzona, pomimo częstego podróżowania. Trenowaliśmy wystarczającą ilość czasu.
Czy korzystając z czasu wolnego zwiedzałeś tamtejsze miasta?
Zazwyczaj zostawaliśmy w hotelu i odpoczywaliśmy, ale na przykład będąc w Waszyngtonie poszedłem zobaczyć Biały Dom i Pentagon. Wziąłem także udział w rozgrywkach tenisa i spotkałem się z moim przyjacielem Radkiem Stepankiem. Najpierw rozegraliśmy mecz tenisa między sobą, a następnego dnia Radek trenował ze mną strzelanie rzutów karnych.
Jak to przebiegało?
Nasz mecz tenisowy był dla Radka prawdziwym spacerkiem po parku. Gdyby wykorzystał pełnię swoich umiejętności, nie zdobyłbym nawet punktu. Gdy przyszedł czas na strzelanie rzutów karnych, ustaliliśmy, że jeśli strzeli więcej niż dwa na pięć, wygra. Jeśli strzeli dokładnie dwa, będzie remis i tak też się stało.
Petr, Chelsea po raz kolejny znajduje się w gronie kandydatów do tytułu mistrzowskiego. Co powiesz na ten temat?
Podczas ostatniego sezonu musieliśmy zmienić menedżera, teraz przyszedł kolejny. To nie naruszyło spójności naszego zespołu, a wręcz wzmocniło nas. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i wszystko znajduje się teraz w naszych rękach. Naszym celem jest wygranie wszystkiego, co tylko możliwe - zobaczymy, dokąd zaprowadzi nas takie podejście.
W kim upatrujesz największego rywala?
W walce o tytuł będą liczyć się oba kluby z Manchesteru, Arsenal, a może także Tottenham i Liverpool. To będzie prawdziwa batalia.
Manchester City był tym klubem, który podczas letniego okienka transferowego wydał najwięcej pieniędzy. Co o tym powiesz?
Wszystkie zespoły wzmocniły się pewnymi zawodnikami, ale to zależało od ich potrzeb i stanu budżetu. Ostatecznie wszystko sprowadzi się do postawy każdej drużyny na boisku. Jeśli zawodnicy nie współpracują ze sobą jak należy, pieniądze mogą zostać wyrzucone w błoto. Spójrzmy na przykład QPR z zeszłego sezonu. Kupili około dwudziestu zawodników, ale nie potrafili działać jako zespół, czego konsekwencją był ich spadek.
Powrót Mourinho to wciąż gorący temat. Jak wpłynęło to na Ciebie?
Jestem szczęśliwy, że znowu będziemy pracować razem. Nasza poprzednia współpraca była bardzo owocna, a teraz mam nadzieję, że będzie tylko lepiej i lepiej.
Rozpoczniesz kolejny sezon w Chelsea jako numer jeden. Jesteś zadowolony z utrzymania tej roli?
Oczywiście, że jestem. Jestem bardzo usatysfakcjonowany tym, jak przebiegły moje przygotowania do nowego sezonu, trenowałem bardzo ciężko i mam nadzieję, że to opłaci się w nadchodzących spotkaniach. Czy utrzymam rolę pierwszego bramkarza przez cały sezon, zależeć będzie od mojej postawy.
Chelsea pozyskała także nowego bramkarza, doświadczonego Schwarzera. Jaki on jest?
To prawdziwy profesjonalista, kocham jego podejście do wszystkiego. Być może to dlatego jest wciąż w tak dobrej formie, choć ma już przecież 40 lat. Dobrze wkomponował się w nasz zespół, ma poczucie humoru podobne do Rossa Turnbulla, który opuścił naszą drużynę. Jeśli chodzi o resztę, nie ma żadnych gruntownych zmian. Jest z nami Jamal Blackman i Hilario, który podpisał nową umowę.
Poza Schwarzerem, w Chelsea jest kilka innych nowych twarzy. Schurrle, van Ginkel, Kalas, de Bruyne, Lukaku. Jak im się powodzi?
Bardzo ważny był fakt, że dołączyli do nas już na początku okresu przedsezonowego. Zdążyli zaaklimatyzować się w naszym zespole i dowiedzieć się, jak to wszystko tutaj działa. Wszyscy radzą sobie dobrze. To także dzięki nim zespół staje się coraz silniejszy, a nasz menedżer będzie miał dużo więcej ciekawych opcji.
Twój rodak, Tomas Kalas, także radził sobie dobrze, zanim dopadła go kontuzja. Co u niego?
Może już poruszać się o własnych siłach i uważam, że wkrótce dojdzie do siebie. To oczywiście ogromny pech, że nabawił się tej kontuzji w połowie okresu przygotowawczego. Gdyby nie to, udałby się z nami do Stanów Zjednoczonych. Teraz musi powrócić do treningów i złapać nieco ostrości. Jak dużo czasu mu to zajmie? To zależy od niego.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi17.08.2013 10:18
Petr poszedł zagrać w tenisa i nie wziął ze sobą chłopaków przecież mamy w tym sporcie niezłą pakę mogli od razy sobie turniej strzelić o najlepszego niebieskiego tenisistę
radon16.08.2013 10:27
Dobrze, że zmiany szkoleniowców w Chelsea nie wpływają źle na naszych zawodników. Jednak to tylko opinia czeskiego bramkarza. Mimo wszystko raczej trudno byłoby uwierzyć, że morale w drużynie spadły, po tak jak ponowie stery w Chelsea przejął Jose Mourinho.
Mati11CFC16.08.2013 01:03
Ross to musiał być bekowy gość... Jego syn na youtubie zdobył chyba 10 mln wyświetleń po miesiącu
(Ross Turnbull son goal sobie wpsizcie)
cube15.08.2013 22:50
Ja nie uważam, żeby Kurtuła (za ch** nie wiem jak to sie pisze, wybaczcie) wskoczył za Petra wcześniej, niż u schyłku jego kariery z paru przyczyn:
po 1, na pozycji bramkarza, w przeciwieństwie do innych miejsc na boisku, ważna jest stabilizacja. Na przykład gdy Ferguson rotował De Geą, ten grał gorzej.
Po 2, Cech, obok Lampsa i Terry'ego ma najwieksze doświadczenie z zespołu. Jest, obok kapitana, liderem defensywy. Belg nie byłby w stanie udźwignąć odpowiedzialności według mnie.
Po 3, gra w Premier League i LM, a gra w Hiszpanii i W LE to jednak dwa zupełnie inne światy. Thibaut może grać na luzie, bo zwyczajnie jego klub nie ma szans w bardziej prestiżowych trofeach. Z Barcą i Realem i tak przegrają, od innych są wyraźnie lepsi. W Anglii każdy stanowi zagrożenie, nie mówiąc o LM.
Jeszcze spójrzcie, że gdy Mou zastepował Cassilasa, nie dał na jego miejsce mlodzika, tylko doświadczonego bramkarza, który już wcześniej w tej drużynie grał. Inna sprawa, że wedlug mnie lepszy od Petra nie jest ani Kurtuła, ani nikt inny.
Co do wywiadu, jak już reszta zauważyła, typowy wywiad z Petrem
ashleycole315.08.2013 22:28
''Wszystkie zespoły wzmocniły się pewnymi zawodnikami, ale to zależało od ich potrzeb i stanu budżetu'' - Arsenal potrzebuje 2-3 piłkarzy z górnej półki a kasy w tym sezonie mają sporo, mimo to ściągnęli do zespołu tylko jakiegoś Sanogo z wolnego transferu -,-
WicioCFC15.08.2013 20:23
Cech już tyle wywiadów udzielił, że chyba mu się znudziły
edzi015.08.2013 20:19
Zgadzam się z kolegą pode mną, z żadnym zawodnikiem wywiad nie jest tak nudny jak z Petrem Nie ma w nich nic ciekawego, sama oczywistość, ale ja i tak to czytam, bo jestem do tego zobowiązany.
DANNI3LS15.08.2013 20:04
ogólnie nie bardzo lubie czytać wywiadów z petrem, bo nie ma tam nic szczególnego co by mnie zaciekawiło, nie wiem czy wy też tak macie. ale i tak zawsze czytam ;ppp ogólnie to dobry wywiad petra, ale myślę ze za rok, najpozniej dwa w jego miejsce wskoczy kurtuła, który juz jest bramkarzem klasy światowej,a wciąż się rozwija ;)