Mourinho: Stracone szanse

Dla Chelsea wyjazd na Goodison Park nie skończył się zbyt przyjemnie a Everton po raz pierwszy triumfował w pojedynku z Jose Mourinho. Nasz szkoleniowiec naświetlił błędy graczy CFC, ale też wziął na siebie odpowiedzialność za dzisiejszą porażkę.

Nie strzeliliśmy bramek, jakie moglibyśmy zdobyć. Mieliśmy swoje szanse, a ludzie z doświadczeniem w futbolu wiedzą, co w każdym tygodniu dzieje się na piłkarskich stadionach: jeśli nie zdobędziesz bramek ilość sytuacji jakie sobie wykreujesz będzie nieważna. Berz gola nie możesz sięgnąć po trzy punkty. To prosty mnożnik. Artystyczna piłka bez bramek nie jest dobra - rozpoczyna analizę dzisiejszego meczu Mourinho.

Nie uważam, aby ta sytuacja oznaczała brak naszej ostrości, ale być może zabrakło nam instynktu zabójcy. Weźmy pierwsze dośrodkowanie Ramiresa do Eto'o: bramka była pusta, po prostu trzeba było odpowiednio uderzyć to głową.

Kiedy Schurrle był przed Howardem, podał piłkę do tyłu do Eto'o. Samo podanie okazało się zbyt wolne, a Samuel musiał czekać na piłkę co dało wystarczająco dużo czasu Barry'emu na powrót. Jeśli piłka byłaby odpowiednio szybko podana, Eto'o miałby przed sobą czystą bramkę - mówi Portugalczyk.

Schurrle posłał raz piłkę nad bramką. podczas kiedy powinien umieścić ją w siatce. Innym momentem była sytuacja kiedy Ramires był sam na sam z bramkarzem. W drugiej połowie meczu Ivanovic dośrodkował do Eto'o na pierwszy słupek, a przecież on korzystał w 100% z takich prezentów w swojej karierze! Trenujemy nasze poruszanie się po boisku, szkolimy wykończenia akcji w pozorowanych sytuacjach, jakie myślimy że moglibyśmy je mieć...

W meczu trochę nieoczekiwanie w pierwszym składzie wyszedł niedawno kupiony Samuel Eto'o.

Myślę, że niektórzy z piłkarzy mają instynkt zabójcy a Samuel podczas całej swojej kariery taki instynkt pokazywał. Sytuacje, jakie widzieliśmy w tym meczu pokazują, że dobrze rozumie się z zespołem i z tego mogę być szczęśliwy.

Hazard zagrał bardzo dobrze, on nieźle się rozwija, zaczyna pokazywać dojrzałość. Juan Mata był na takim samym poziomie, na jakim był cały zespół. W pierwszej połowie gra w linii pomocy była łatwa - było sporo miejsca, Everton nie nakładał na nas presji, łatwo było grac między ich liniami, ale kiedy masz okazje na strzelenie gola, powinieneś to zrobić - tłumaczy Jose Mourinho.

Zdecydowałem się na zdjęcie Maty i zastąpienie go Oscarem. To ta sama pozycja, ale inne cechy piłkarskie - Oscar może grać bardziej indywidualnie, być może po jego wejściu w pole karne powinniśmy otrzymać rzut karny. W przypadku dobrego sędziego, a takim jest Webb byłaby to jedenastka - była na to dobra szansa. To był karny podobnie jak jedenastka jaką dziś otrzymał Manchester United w meczu z Crystal Palace nie była jedenastką.

Luiz? Zagrał bardzo dobrze. Tak, zobaczył żółtą kartkę w końcówce meczu a może nawet mógł otrzymać czerwoną, ale to naturalna kolej rzeczy wobec drogi, jaką wybraliśmy na ten mecz. Nie baliśmy się przegrać 2:0, ale zależało nam na innym wyniku. Zastąpiłem Cole'a Torresem a David pokazał swoją solidność, budował od tyłu nasze akcje.

Cóż, nie udało nam się zmienić przebiegu meczu, ale przyjdzie taki dzień w którym wygramy spotkanie, mimo, że na to nie zasłużymy - dodaje Jose Mourinho.

Nie wiem, czy powinienem mówić, że nie zasłużyliśmy na tę porażkę czy też raczej na nią zasłużyliśmy. Nie powinniśmy przegrać, ponieważ byliśmy lepszym zespołem, graliśmy lepszy futbol. zdominowaliśmy mecz i oddaliśmy 21 strzałów. bo zaryzykowaliśmy wszystko co mogliśmy - w tym sensie zasłużyliśmy na zwycięstwo.

Z drugiej strony zespół który oddaje 21 uderzeń na bramkę i nie zdobywa gola a sam traci go w końcówce pierwszej połowy... może faktycznie zasłużyliśmy na porażkę.