aktualności
Terry z optymizmem w przyszłość
John Terry udzielił obszernego wywiadu dla oficjalnej strony CFC, w którym wypowiedział się na temat pozytywnego wypływu Mourinho na drużynę, odzyskaniu swojej pozycji w składzie i współpracy z obrońcami oraz obecnej sytuacji Chelsea.
Kiedy zapowiedziano, że Mourinho to nas wraca, byłem wniebowzięty. Po poprzednim sezonie, w którym grałem nieregularnie i łapałem kontuzje, czułem, iż ważnym będzie powrót do meczowej rutyny. Myślę, że udało mi się to osiągnąć. Gdy zaczynał się okres przygotowawczy, rozpocząłem treningi tydzien wcześniej aby zaimponować Mou od pierwszej chwili - zdradza Terry.
Gdy po raz pierwszy Jose przyszedł z nami rozmawiać, postawił sprawę jasno - kto gra dobrze, pojawia się na murawie, kto nie - wypada ze składu.
Jestem tu teraz właśnie dzięki niemu, czuję dumę z możliwości naszej współpracy. Co najważniejsze, drużyna odzyskuje formę, wygraliśmy kilka ostatnich meczów, jesteśmy w dobrej dyspozycji i chcemy to kontynuować, a także poprawiać co jest do poprawy.
W swoim 11 sezonie w Champions League, Terry dokładnie wie, czego potrzeba do osiągnięcia rezultatów. Po falstarcie z Basel i rehabilitacji w Bukareszcie, czekają nas dwa starcia z Schalke.
Są poważnym zagrożeniem w ofensywie i bardzo solidnym w defensywie. To będzie ciężki mecz, chcemy wyjść na murawę w pełni zmotywowani, nie ma mowy o łatwych trzech punktach. Dodatkowo graliśmy na ich stadionie wcześniej tylko raz, a pojedynczych piłkarzy nie znamy tak dobrze, bardziej myślimy o Schalke jako o kolektywie.
Kapitan podkreślił także, że dobrze pracuje mu się z Luizem i Cahillem, chwaląc ich umiejętności.
Obaj są świetnymi stoperami, dają nam wspaniałe możliwości i to właśnie dlatego są w Chelsea. Wszyscy rozumiemy konkurencję i fakt, że tylko dwójka może grać.
Widzimy progres, jaki zrobił Gary od czasu przybycia na Stamford. To wspaniały stoper, jest także świetny w powietrzu. Luiz ma doskonałą technikę i wszyscy wiedzą, jakie strzela bramki, prawdziwy unikat.
Chelsea powrociła na dobry tor, wygrywając 3 mecze z rzędu i pozostając niepokonanymi od 6, strzelając 16 bramek. Terry najpewniej poprowadzi The Blues jako kapitan w obu meczach z Schalke.
Oczywiście chcę pomagać drużynie jak tylko to możliwe. Ostatnio gramy dobrze, pokazujemy efektywną piłkę i ducha drużyny. Chcemy to utrzymać. Stoimy także murem za menedżerem i pokładamy w niego wiarę - chcemy wygrać wszystko.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Karko23.10.2013 20:03
Terry jest prawdziwym kapitanem!!
Mam nadzieje, że zaczniemy jakąś serie zwycięską, wygrajmy z City i Arsenalem!
ferto22.10.2013 19:06
Terry zagra i bedzie troche bezpieczniej w obronie
11krystian199622.10.2013 18:07
już niedługo i się meczyk zacznie mam nadzieje ze będzie on szczęśliwy dla nas
kakuta4422.10.2013 17:36
Dzisiaj chciałbytm zobaczyc Cahila Luiz ostatnioz agrał słabe spotkanie z Cardiff
SuperFrank22.10.2013 13:08
Widać że John od przyjścia Jose gra o wiele lepiej i znów jest podporą defensywy.Zastanawia mnie czy duet Terr-Cahill nie byłby lepszy tylko z drugiej strony trzymać Luiza na ławce też nie warto.Najlepsza będzie rotacja i Jose na pewno tak będzie robił.
przemas233322.10.2013 12:34
Ja myślę że zaraz po Terrym najlepszym naszym obrońcą jest jednak Ivan!!!
radon22.10.2013 06:52
Chciałbym, aby w meczu z Schalke Terry współpracował na środku obrony z Cahillem. Skoro bardzo dobrze pracuje się naszemu kapitanowi z jednym i drugim stoperem, to nie widzę problemu, aby przeprowadzać częstszą rotacje.
MATAdor22.10.2013 05:45
Teraz jest coraz lepiej jeśli chodzi o wyniki, ale gra obronna pozostawia wiele do życzenia (to co zrobił Luiz z Cardiff nie potrzebuje komentarza). Musimy być od pierwszej minuty pewni zwycięstwa i konsekwentnie ku temu dążyć a nie jak z Norwich czy Cardiff, gdzie dawaliśmy rywalowi szanse na zdobycie bramek, co im się udawało.
Mati11CFC22.10.2013 01:04
Ja bym propsował jednak ściągnięcie Angielskiego defensora do nas i znów pokazanie mu u nas jak walczy się w powietrzu .. np Caulkera..
BoysNoize22.10.2013 00:15
Terry z meczu na mecz gra coraz lepiej. Bardzo dobrze, bo mamy już jednego pewniaka na tylu stoperów.