aktualności
Nowy zapisek w blogu Schurrle
Andre Schurrle coraz pewniej czuje się w Chelsea. Nasz zawodnik po raz kolejny zasiadł do swojego bloga, w którym podzielił się swoimi wrażeniami z ostatnich tygodni, w tym. m.in. z kolacji zjedzonej w towarzystwie Michaela Ballacka.
Mój pierwszy sezon poza ojczyzną wydaje się być w pełnym rozkwicie. Na początku sezonu straciliśmy trochę ligowych punktów i przegraliśmy swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów, można więc powiedzieć, że nie wyglądało to idealnie, jednak nasze ostatnie spotkania pokazują nasz rozwój.
Wspólnie z zespołem rozwijamy sie my, poszczególni zawodnicy. Na początku starasz się grać tak, aby nie popełniać błędów, stąd nie decydujesz się na ryzyko, ale ja sam nauczyłem się, że to właśnie ryzyko jest częścią mojej piłki. Ważne aby w naturalny sposób włączyć je w to co pokazuję na boisku.
Fakt, że dobrze czuję się w CFC jest sporą pomocą, czuje się tu szczęśliwy, bardzo podoba mi się Londyn. To fascynujące miasto, ale musisz poznawać je bez pośpiechu. Ja sam nie mam czasu na to, aby wracać do ojczyzny, ale wolałem skupić się na moim nowym domu jaki mam w Londynie. Na szczęście często odwiedza mnie rodzina i przyjaciele, więc nie tracę zbyt wiele.
Odwiedził mnie nawet Michael Ballack, z którym zjadłem kolację. Mogę być szczęśliwy mając takiego przyjaciela jak on, bardzo pomaga mi swoim doświadczeniem. Sam staram się utrzymywać kontakty z niemieckimi graczami mieszkającymi w Londynie, ale niestety jesteśmy bardzo zajęci swoimi meczami.
Jednym z moich rodaków - przyjaciół jest Lewis Holtby, więc mecz z Tottenhamem był dla mnie czymś specjalnym. Obydwaj gramy z numerem '14', obydwaj w tym meczu pokazaliśmy się z ławki rezerwowych - jedyną różnicą jest to, że gramy dla innych klubów. Przed samym spotkaniem nie rozmawialiśmy ze sobą, w odróżnieniu do tego, co działo się po meczu. To świetny facet i jestem dumny, że jesteśmy kolegami.
Muszę trochę napisać o tutejszych kibicach, których zachowanie jest nieco inne od fanów w Niemczech. W Anglii stadiony są pełne przez cały czas, a sami kibice bardzo entuzjastycznie, nie ma za to grup kibiców, którzy ze sobą walczą. Z uwagi na niewielkie obiekty atmosfera na stadionach jest nieco inna bo fani siedzą tuż przy boisku. Dla mnie brytyjscy kibice są bardziej tolerancyjni, nie miałem jeszcze z nimi złych doświadczeń.
W ostatnich tygodniach moja reprezentacja zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata - z zimną krwią, bo bez porażki. Ostatnie dwa mecze przeciwko Irlandii i Szwecji były dla mnie wspaniałym doświadczeniem: zdobyłem cztery gole w tym hat-tricka co oczywiście powoduje moje zadowolenie. Teraz mogę skoncentrować się na przyszłości w klubie, Premier League i Lidze Mistrzów oraz na trudnym rewanżu z Schalke.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199628.10.2013 15:48
To świetny piłkarz bardzo mnie cieszy że trafił do nas a w przyszłości będzie pewnie jeszcze lepszy
krysek00726.10.2013 21:18
andre jest dobry życze mu sukcesów
kakuta4426.10.2013 01:56
Schurrle gra zrywami fakt faktem ze w defensywie haruje jak wół i do tego musimy sie przyzwyczaic pod wodzą Mourinho bo Jose takich grajków lubi.
surmi25.10.2013 22:15
jak widać narazie Andre nie przeszkadza rola rezerwowego i dość pozytywnie się aklimatyzuje powiem nawet że czuję się trochę tymi faktami zaskoczony
FrankiFan25.10.2013 20:35
Jak na razie spisuje sie wysmienicie jest jeszcze mlody i jest to jego pierwszy zagraniczny klub wiec potrzebuje troche czasu na aklimatyzacje aby mogl grac jak chociazby w Reprezentacji choc juz pokazuje sie z dobrej strony.
WicioCFC25.10.2013 19:31
Póki co jestem zadowolony z tego transferu.
ferto25.10.2013 19:14
Dobrze ze taki zawodnik gra u nas moze byc kluczowa postacia w przyszlosci
ashleycole325.10.2013 18:29
''Dla mnie brytyjscy kibice są bardziej tolerancyjni, nie miałem jeszcze z nimi złych doświadczeń. '' - to nich lepiej sobie nie pozwala na dłuższy spadek formy a'la Torres to dopiero zobaczy jacy są tolerancyjni ;]
Z tego co czytam w wypowiedziach Schurrle, po transferze do Chelsea naprawde bardzo pomocny okazał sie Ballack ;)