aktualności
Tygrysy poskromione dwiema bramkami
Doskonała bramka Edena Hazarda i trafienie Fernando Torresa dały Chelsea trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu z Hull City. Przynajmniej do jutra londyńczycy wskoczyli na fotel lidera Premier League.
W pierwszej odsłonie meczu na Kingston Communications Stadium fani nie oglądali zbyt wielu okazji podbramkowych, a futbolówka ani razu nie ugrzęzła w siatce. Najbliżej otwarcia wyniku był w 33. minucie Oscar, którego strzał z bliskiej odległości obronił Alan McGregor.
Choć the Blues gra nieszczególnie się dziś kleiła, Ci wyszli na prowadzenie dziesięć minut po zmianie stron za sprawą mocnego i precyzyjnego strzału z linii pola karnego Edena Hazarda.
Podopieczni Mourinho prowadzili z Hull, kontrolowali przebieg gry, a tuż przed jej końcem podwoili swoje prowadzenie. Tym razem do siatki trafił Fernando Torres.
Chelsea dzisiejszym zwycięstwem zgarnęła ważne trzy punkty i wysunęła się na czoło tabeli Premier League. Wyprzedzające ją przed tą kolejką Manchester City oraz Arsenal swoje mecze rozegrają jutro i pojutrze.
Hull City - Chelsea FC 0:2 (0:0)
0:1 Hazard 56'
0:2 Torres 87'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mati11CFC15.01.2014 01:08
edzio azar kapitalna forma! utrzymaj ja na united chlopkie
danonec12.01.2014 21:26
Ten mecz pokazał że Chelsea jest w stanie wygrać ligę.
Dużo na innych stronach było pisane przez dziennikarzy Angielskich,fanów np MC,Arsenalu czy nawet fanów Chelsea,że The Blues przegrają zdecydowanie.
Hull naprawdę gra dobrze i to trzeba im oddać.
Ale zagraliśmy bardzo inteligentnie i zasłużone 3 punkty pojechały do Londynu.
Karko12.01.2014 10:04
Zasiadamy na fotel lidera. Teraz trzymać kciuki za Newcastle, Stoke i Aston Ville
11krystian199612.01.2014 09:16
to było do przewidzenia ze wygramy ale to bardzo dobrze. żeby City i arsenal chociaż zremisowali
Afgan12.01.2014 01:37
@TOTAL
Mam z Ciebie poważną bekę. Problemów z czytaniem ze zrozumieniem nie mam, z tego co widzę raczej Ty je masz. Odnosnie Oscara to komentowałem ten cytat: "To co gra Oscar to nieporozumienie. Nie wiem, co sobie Mourinho ujebau we łbie z tym Oscarkiem...
Pomijając już tą zyebaną przez Oscarka setke, on nie potrafi grać z Hazardem tak, jak Mata. Eden i Juan rozumieją sie bez słów, z przyjemnością patrzy sie na ich wspólną gre, jest to ładne dla oka ale co ważniejsze - efektywne !" Zarzuty, że Oscar gra padakę zrozumiałbym tylko z ust Araba, mieszkającego w Australii, który jest sympatykiem drużyny z polskiej ligi okręgowej, a nie z "kibica" Chelsea. Oscar, jest o lata swietlne efektywniejszy niż Mata. Hiszpan wnosi do gry wielkie 0, a z tej jego niby współpracy z Belgiem gówno wychodzi.
A o "słabym" sezonie Ivy dowodzi fakt, że dopóty nie złapał kontuzji rozgrywał wszystkie spotkania w pełnym wymiarze czasowym u najlepszego trenera na swiecie. Haha! Azpi gra swietny sezon, ale do Ivanovicia mu brakujeeee.
MarcinBlue1711.01.2014 23:32
Mecz jak najbardziej na plus, najważniejsze, że zdobyliśmy te bardzo ważne 3pkt i wskoczyliśmy na fotel lidera przynajmniej na te kilkadziesiąt godzin ;) Eden znów pokazał magię, ale tu zgodzę się z ashleycole3, bo gdy Belg był wyłączony z gry mieliśmy spore problemy z wyprowadzaniem groźnych akcji. Na całe szczęście w drugiej połowie gracze Hull nie znaleźli już sposobu na Hazarda i wszystko poszło jak trzeba. Bardzo pozytywnie zaprezentowała się dzisiaj nasza linia obronna, która nie pozwoliła na jakiekolwiek zagrożenie bramki Cecha. Co do Brazylijczyków to rozłożyłbym to pół na pół. Willian i Luiz zaprezentowali się z naprawdę bardzo dobrze z niewielkimi niedociągnięciami (David był nieco zbyt chaotyczny, ale generalnie zagrał nie najgorzej). Natomiast Ramires i Oscar pokazali chyba już dno dno. Oscarowi słabą grę w ofensywie można jeszcze wybaczyć, bo przynajmniej grał w miarę dobrze w odbiorze, ale postawę Ramiresa ciężko w ogóle jakoś skomentować. Zawiódł na całej linii i tyle. Jego bezmyślność czasem mnie przeraża. W tym meczu było też widać taką małą, ale zasadniczą różnicę między Matą a Oscarem. Brazylijczyk nie potrafi grać z klepki. Czasem mu wyjdzie, ale jak już to bardzo rzadko. Ma oczywiście wiele innych cennych zalet, ale w grze na jeden kontakt Mata przewyższa go przynajmniej o głowę. To było aż śmieszne, gdy Eden kilkakrotnie próbował rozegrać akcję właśnie w ten sposób, a Oscar albo zatrzymywał piłkę i grał do tyłu, albo próbował poklepać, ale bez większego skutku. Do tego Brazylijczyk nie potrafi utrzymać na długo wysokiej formy. W ostatnich kilku meczach był obok Hazarda najjaśniejszą postacią na boisku, ale dzisiaj zagrał więcej niż źle. Jeśli chce grać na najwyższym poziomie, musi przestać grać w kratkę.
Teraz trzeba się modlić o stratę punktów Arsenalu i City ;) Obyśmy z Manchesterem utrzymali dobrą serię ;)
TOTAL11.01.2014 20:49
@Afgan
Wybacz ale takimi wypowiedziami to bardziej Ciebie bym podejrzewał o gimba , ale to nie jest w tym ważne , wyzywanie to nie tędy droga.
To co mówił ashleycole3 o Ivie to się z nim zgadzam w 100 % , Iva to może w tym sezonie miał dwie dobre wrzutki w ofensywie to jest padaka , w obronie przy bardziej zwrotnym zawodniku też na dużo problemów więc nie rozumiem czemu się z tym nie zgadasz , nie patrz na dzisiajeszy mecz Azpiego bo dzisiaj wybitnie nie zagrał , popatrz na całokształt
Po drugie Afgan masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem , albo nie rozumiesz pewnych słów , ashleyowicolowi3 ( nie wiem czy to poprawa odmiana XD ) chodziło o konsekwentność a nie kto jest lepszy , także przeanalizuj to co czytasz a potem pisz komentarz , oczywiście rozumiem , że każdy może mieć swoje zdanie ale wyzywanie itp. to właśnie jest na poziomie gimbósóf.
Karko11.01.2014 18:20
Teraz czekać na mecze City i Arsenalu i trzymać kciuki na Sroki i Aston Ville.
Mecz średni, ale 3pkt są.
Teraz wygrać u siebie ze słabym United i potem u siebie z WHU
6pkt oby!
Afgan11.01.2014 17:50
ashleycole3, rzygać mi się chcę jak czytam te Twoje wypociny. Nie podejmuj się tych swoich "analiz", bo są one beznadziejne. Kompletnie!
To, że Hazard ciągnie naszą grę, nie znaczy, że jesteśmy od niego uzależnieni. Każda drużyna ma swojego lidera, w zeszłym sezonie był Mata, teraz jest Eden. Twoje wywody na temat Ivanovicia przyjęłyby się świetnie, ale na comedy central. To jest fundament naszej defensywy, zrozum to. Po każdym meczu, ciśniesz po Ivie, a Serb nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Azpi to nie ten rozmiar kapelusza. Ramires jest cholernie chaotyczny, tu się zgodzę. A po Twojej opini o Oscarze wnioskuję, że jesteś gimbusem. Ten "Oscarek" nie raz ratował nam już dupę. Oscar > Mata.
Mata musi spiąć dupę, żeby zaistnieć u Mou.
ashleycole311.01.2014 17:03
Mówiłem, że łatwo nie bedzie, no i nie było.
Widzieliście, co sie z nami działo, gdy w pierwszej połowie Hull wyłączyło Hazarda z gry ? Byliśmy bezradni, a przecież to 'tylko' Hull. A gdyby tak Edena wyłączyli obrońcy Arsenalu czy Manchesteru City ? To już byłaby lipa. Bruce znalazł na nas sposób, ale miał słabych wykonawców, na nasze szczęście.
Eden nas pociągnął do zwycięstwa, ale ja mam wątpliwości, czy takie uzależnianie sie od jednego zawodnika jest dobre.
No ale dobry mecz Belga, szacunek za co, co po raz kolejny zrobił dla Chelsea w tym sezonie. Jesteśmy tak bardzo zależni od niego, że na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie składu bez Hazarda.
Cała obrona na plus. Po raz kolejny podkreślam - widać, jak dużo daje nam nieobecność Ivanovica, bez niego to zupełnie inna, lepsza defensywa, bo w końcu na bokach obrony grają nominalni boczni obrońcy.
Ramires-Luiz - Luiz kozak w środku pola, Ramires wprost przeciwnie. David nieco chaotyczny, gdyby do niego dostawić Mikela, to mielibyśmy całkiem niezły środek pola, a na nasze możliwości chyba najlepszy...
Ramires cieniutko.
Willian-Oscar-Hazard - bez trudu można wskazać najgorszego i najlepszego gracza z tej trójki. Najgorszy Oscar, najlepszy Hazard, występ Williana na plus.
To co gra Oscar to nieporozumienie. Nie wiem, co sobie Mourinho ujebau we łbie z tym Oscarkiem...
Pomijając już tą zyebaną przez Oscarka setke, on nie potrafi grać z Hazardem tak, jak Mata. Eden i Juan rozumieją sie bez słów, z przyjemnością patrzy sie na ich wspólną gre, jest to ładne dla oka ale co ważniejsze - efektywne ! Daje dużo korzyści zespołowi. Niestety nie mamy zbyt dużo możliwości oglądania w tym sezonie Maty na dziesiątce obok Hazarda z lewej strony.
Szacunek też dla Mourinho za konsekwentność - gdy z Southampton Mata niby grał słabo, Jose ściągnął go już w 55 minucie, a dzisiaj Oscar grał kupe przez całe spotkanie, a i tak wybiegał chyba 75 minut...
Torres - uratowała go strzelona bramka :]