aktualności
Rzeź Kogutów na Stamford Bridge
W prestiżowym derby Londynu między Chelsea a Tottenhamem na Stamford Bridge przez pierwsze 45 minut bramek nie widzieliśmy. Druga połowa była zgoła odmienna: bramka Samuela Eto'o. rzut karny wykorzystany przez Edena Hazarda, dwa gole Demby Ba, czerwona kartka dla piłkarza gości....
Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów upłynęła pod znakiem gry w środku polu. Świetnie dysponowane formacje defensywne nie pozwoliły na rozwinięcie skrzydeł napastnikom rywali. W związku z tym kibice zgromadzeni na Stamford Bridge obejrzeli tylko kilka dobrych akcji.
Najlepszą sytuację już w czwartej minucie meczu zmarnował Eden Hazard. Belg otrzymał znakomite podanie od Samuel Eto?o, minął bramkarza Kogutów i oddał strzał z ostrego kąta, ale nie trafił do pustej bramki!
W 23. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Sandro, ale czujny w bramce był Petr Cech, który popisał się znakomitą interwencją i uchronił swój zespół przed utratą bramki.
Siedem minut później zrobiło się groźnie pod bramką Hugo Llorisa. Samuel Eto?o wpadł z piłą w pole karne i mając na plecach rywala oddał strzał, ale na szczęście dla gospodarzy nie trafił w światło bramki. Ostatecznie obie drużyny zeszły na przerwę z zerowym dorobkiem bramkowym.
Po zmianie stron gra znacznie się ożywiła. Obie drużyny przeprowadziły kilka groźnych ataków. Najpierw szczęścia próbował obrońca Kogutów Jan Verthongen, a następnie dwukrotnie piłkarz gospodarzy Andre Schurrle. Żaden z nich nie zdołał jednak wpisać się na listę strzelców.
W 56. minucie nie miał z tym problemu Samuel Eto?o. Kameruńczyk przejął futbolówkę po fatalnym błędzie Vertonghena przy próbie wycofania i z największym spokojem zmusił Llorisa do kapitulacji.
Dwie minuty później Koguty przeżyły prawdziwy dramat. Samuel Eto?o był faulowany w polu karnym przez Younesa Kaboula. Sędzia odgwizdał przewinienie, za które defensor Tottenhamu obejrzał czerwony kartonik. Oznaczało to, że Chelsea stanie przed szansą podwyższenia rezultatu z rzutu karnego. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Eden Hazard, który pewnym strzałem doprowadził kibiców do euforii.
Po kilku minutach przestoju w grze Chelsea przeprowadziła znakomitą akcję prawym skrzydłem. Oscar dograł w pole karne do Demby Ba, który wykorzystał błąd defensorów i spokojnie wpakował piłkę do siatki.
Minutę później Senegalczyk znów dał o sobie znać wpisując się na listę strzelców. Ponownie w roli negatywnego bohatera wystąpiła formacja defensywna Tottenhamu. Kyle Walker próbował odegrać głową do własnego golkipera. Przytomnie w tej sytuacji zachował się Demba Ba, który wyprzedził Llorisa i wpakował piłkę do pustej bramki.
Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. The Blues wygrali zasłużenie skutecznie wykorzystując fatalne błędy i nieporozumienia w szeregach Kogutów.
Chelsea Londyn - Tottenham 4:0 (0:0)
1:0 Eto'o 56'
2:0 Hazard 60' (k.)
3:0 Demba Ba 88'
4:0 Demba Ba 90'
Reklama:
Oceń tego newsa:
luis14112.03.2014 23:53
Piękne zwycięstwo Do boju The blues
THEBLUES1211.03.2014 10:55
Bardzo miło zaskoczyli mnie tą wygraną
Mati11CFC11.03.2014 00:31
ee tam .. do przerwy gramy straszne dno.. obawiam sie ze moze byc nam ciezko ale DAJEEEEMYYYYYYYYYYYYYY
11krystian199609.03.2014 19:39
no nie spodziewałem się tego co zrobili nasi milutkie zaskoczenie
bartosz81609.03.2014 12:50
Brawo oby tak dalej
mate9309.03.2014 12:37
tragedie gra Tottenham 3 bramki za free
Adnan4409.03.2014 11:38
Eto sie cieszyl jakby mial zatwardzenie
Hubert01009.03.2014 11:19
Większość tych bramek to prezenty od przeciwników;D
ale tak jak niżej błędy trzeba wykorzystywać i Chelsea zrobiła to świetnie
Junkers1709.03.2014 10:55
Błędy przeciwników trzeba też umieć wykorzystać, a to nasi zrobili świetnie
onwlkp09.03.2014 08:52
zybki konkurs, ile to Tottenham zainkasowal bramek w meczach z druzynami ManCity, Liverpool, Chelsea...? Mysle ze nie trudno policzyc. Wyglada na to ze Totki staly sie "chlopcami do bicia" przynajmniej przez zespoly z Top 3 ligi. Trudno, nie nasz cyrk, nie nasze malpy, ale jak robi sie takie cuda w obronie, nie mozna liczyc na korzystny rezultat.
Co do naszego zespolu. Ciekawe jakim wynikiem skonczylby sie mecz kiedy Chelsea zagralaby z pelnym zaangazowaniem 1 polowe. Wazna wygrana, wywierajaca presje na bezposrednich rywalach w walce (co tu ukrywac) o mistrzostwo.