aktualności
Brazylia zwycięska, gol i asysta Oscara
Brazylia pokonała Chorwację w inaugurującym Mistrzostwa Świata w Brazylii meczu 3:1. Bramki strzelali tylko gospodarze turnieju - Marcelo (samobójcza), Naymar i Oscar.
Mecz rozpoczął się punktualnie o 22. Już po 9 minutach większość kibiców przeżyła szok - padł gol i nie był to gol dla gospodarzy, choć został strzelony przez ich zawodnika. Ivica Olić dośrodkował w pole karne a tam Marcelo w bardzo pechowy sposób wpakował piłkę obok bezradnego Julio Cesara.
Brazylia rzuciła się do odrabiania strat i już w 28 minucie było 1:1. Oscar wywalczył piłkę i podał ją do Neymara, który podholował futbolówkę i oddał niezbyt mocny, ale wyjątkowo celny strzał, który minął o kilka centymetrów końcówki palców Pletikosy, odbił się od słupka i wpadł do bramki Chorwatów.
Do przerwy obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku remisowym. Po przerwie kibice nie oglądali zbyt wielu ciekawych czy też mrożących krew w żyłach akcji. Sytuacja zmeniła w 69 minucie. Oscar dośrodkował w pole karne, Fred przyjął piłkę i został lekko pociągnięty przez Lovrena i natychmiast rzucił się na ziemię. Arbiter bez wahania podyktował, bardzo kontrowersyjną, jedenastkę, którą na gola zamienił Neymar. Wypada dodać, że Pletikosa był bardzo blisko obrony rzutu karnego, jednak piłka po odbiciu się od jego rękawic jednak wpadła do bramki, uderzając w boczną siatkę.
Chorwaci rzucili się do odrabiania strat i na 5 minut przed końcem dopieli swego - na ich nieszczęście działo się to chwilę po faulu na Julio Cesarze.
Po jednej z akcji Brazylia wyprowadziła kontrę, która zakończyła się bramką. Oscar otrzymał piłkę na połowie rywali minął Corlukę i oddał bardzo precyzyjny strzał w krótki róg bramki Pletikosy, nie dając mu żadnych szans na obronę.
Brazylia - Chorwacja 3:1 (1:1)
Neymar 22, 71 p. , Oscar 90+1 - Marcelo 9 (o.g.)
Reklama:
Oceń tego newsa:
DudusLampard13.06.2014 17:46
Brazylia grała lepiej,ale prawidłowo powinno być 2;2.Oscar zagrał świetny mecz a Ramires zaliczył świetny odbiór i świetną asystą odzyskałem wiarę w Ramiresa i Oscara.
ashleycole313.06.2014 15:51
Po tym meczu można jedynie chwalić Oscara. Naprawde lubie oglądać Canarinhos, w akcji, jestem ich fanem, w miare możliwości staram sie jak najczęściej oglądać ich mecze i praktycznie zawsze wyróżniającą sie postacią w ich meczach jest Oscar (nie licząc Neymara). Wczoraj było tak samo - w defensywie zapjerdalał aż miło, świetne wślizgi i odbiory, w ofensywie co piły dawał to klękajcie narody. Naprawdę świetny mecz Oscarka, jak dla mnie zawodnik meczu. No ale nie ma co sie spuszczać nad jego grą na Mundialu czy innych meczach w barwach Brazylii, skoro gdy przychodzi mu reprezentować Chelsea, gra poniżej oczekiwań.
HazardForever13.06.2014 15:14
Wolalem Chorwatow ale coz gratulacje oscar!
topojek13.06.2014 12:24
Speedy ma rację
topojek13.06.2014 12:22
Neymar powinien dostać dwie żółte za symulki, Fred jedną ale za to czerwoną i Chorwacja powinna wygrać
RoolnickCFC13.06.2014 12:09
Żenada, Gejmar MOTM, a w drugiej połowie nawet piłki nie umiał przyjąć, nie mówiąc o dograniu. Oscar świetny mecz, oby wybuchł na tym mundialu.
ripazha813.06.2014 12:04
rami tylko wszedl i od razu asysta. dobre występy graczy Chelsea.
Beka troche z scolariego, ze gra gustavo i paulinho, a na ławce ma Ramiresa i przede wszystkim fernandinho
szkoda, ze willian nie wszedl za hulka
Speedy13.06.2014 09:48
Brazylia nie ma żadnych kompletnych szans na mistrzostwo świata... Cieniasy, którzy powinni już przegrać z Chorwacją...Ta drużyna niczym sie nie wyróznia, nie potrafie pojąć jak można Brazylie uznawać za faworyta...Tu rzecz jasna nie chodzi nawet o ten wczorajszy mecz, po prostu moim zdaniem to druzyna bez charaketu, szwaby ich zmiazdzą w pył...Mimo, że Hiszpania ostatnio słabo grała to i tak zajdą daleko, to potężna druzyna jeżeli chodzi o psychikę , mentalnosc i dostwiadczenie. Takich mistrzostw, które trwają miesiąc nie wygrywa reprezentacja z kilkoma gwiazdeczkami...Takie mistrzostwa wygrywa prawdziwa druzyna
Shejk13.06.2014 07:01
Sędziowanie jak Korei Południowej- pod gospodarza. Żenada. Nic tylko czekać aż Blatter zacznie wprowadzać powtórki, w końcu. Brazylia tak grając tych mistrzostw nie wygra i oby tak się stało. Oscar był, hmmm... świeży? To chyba dobre określenie. Kiedy grał w defensywie od razu cieszyła mi się micha i mówiłem pod nosem: Jose Mourinho
kakuta4413.06.2014 01:37
Mecz otwarcia tak wielki ze presja przerosła nawet arbitra kpina niestety karnego byc nie powinno nam nalezy sie cieszyc z dobrej psotawy OScara jako jeden z nielicznych nie zawiodł taki Fred czy Hulk to zagrali strasznie słabo.