Mourinho: Zdobyty punkt

W pomeczowym wywiadzie Jose Mourinho stwierdził, że remis wywalczony przez Chelsea na Etihad Stadium to zysk jednego punktu, a nie strata dwóch. Chociaż z przebiegu spotkania wynikało, że "The Blues" mogli, a może nawet powinni wygrać, uniknięcie porażki i ostatecznie remis na terenie mistrza Anglii to i tak dobry rezultat.

To zysk jednego punktu, bo przyjechaliśmy tu jako lider tabeli z dwupunktową przewagą nad drugim zespołem, a wyjeżdżamy z trzypunktową zaliczką nad Southampton. Kiedy patrzę w tabelę, widzę nas na szczycie.

Przybyliśmy zmierzyć się ze świetnym zespołem na bardzo trudnym terenie i udało nam się poprawić swoją sytuację w ligowej tabeli. To był bardzo, bardzo dobry występ - powiedział Mourinho.

Przy wyniku 1:0 trafiliśmy w słupek, a kiedy nie zabijasz spotkania, zwłaszcza grając przeciwko takiej drużynie, jesteś w niebezpieczeństwie. Zareagowaliśmy taktycznie, by wygrać ten mecz, a oni zareagowali emocjonalnie, by go nie przegrać. Odnieśliśmy sukces, bo strzeliliśmy bramkę i mieliśmy więcej okazji, a oni odnieśli sukces, bo doprowadzili do wyrównania. Ostatecznie zdobyty przez City punkt jest zdobyczą, na którą być może zasłużyli.

Bramkę wyrównującą zdobył jednak Frank Lampard - legendarny piłkarz Chelsea, żywa ikona klubu ze Stamford Bridge i najlepszy strzelec w historii "The Blues".

Kiedy Frank zdecydował się na grę dla bezpośredniego konkurenta Chelsea, jego historia miłosna z naszym klubem się skończyła. Miał dobry odbiór kibiców - to cecha Anglii i cecha Chelsea - nasi fani nigdy nie zapomną, co zrobił dla klubu. Taki odbiór zdarzył mi się tu, kiedy byłem trenerem Interu - to piękna kultura Chelsea.

Kiedy mówię o Franku, mówię o mojej przeszłości związanej z tym graczem - o tym jakim był dla mnie zawodnikiem i co dla mnie znaczył. Nigdy nie męczy mnie mówienie o tym, ale teraz jest już piłkarzem Manchesteru City, a ja nie rozmawiam o zawodnikach innych drużyn. Jestem menedżerem Chelsea i mówię o graczach tego klubu - ci zaś spisali się dziś fantastycznie.