aktualności
Sturridge nie zagra z Chelsea
8 listopada Chelsea zagra na wyjeździe z Liverpoolem. Przeciwko swojemu byłemu klubowi nie wystąpi jednak na Anfireld Daniel Sturridge, którego z meczu wyklucza kontuzja.
Angielski napastnik zmaga się z kontuzją kolana oraz łydki od 31 sierpnia. choć termin jego powrotu do gry jest coraz bliższy, to sam Brendan Rodgers wyklucza jego występy w ciągu kolejnych trzech-czterech tygodni.
Nie sądzę, aby Sturridge był gotowy na udział w naszych trzech kolejnych spotkaniach. Pracujemy nad nim i mamy nadzieję, że będziemy mieli trochę szczęścia po jego powrocie i będziemy mogli dysponować nim bez przeszkód do końca sezonu - powiedział trener Liverpoolu.
Od czasu swojej przeprowadzki do Liverpoolu Sturridge dwukrotnie grał przeciwko Chelsea i zdobył jedną bramkę. Miało to miejsce w kwietniu 2013 roku, kiedy to obydwa zespoły zremisowały 2:2.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole301.11.2014 23:41
Szkoda ;(
Sobi31.10.2014 18:21
No to Liverpool bez napastnika :> Balo nam może nagwizdać.
DudusLampard31.10.2014 16:43
Dobre info.
kakuta4431.10.2014 13:31
Dla nas i dobrze liverpool cierpi na jego nieocencosci to widac golym okiem mysle ze sturr jakis mecz by im wygrał
czarnakawa31.10.2014 11:01
i dobrze.
NavaDara31.10.2014 09:24
A ja wybacze Romkowi i spółce. Bo u nas gdy grał mało strzelał bym indywidualistą zamist grać zespołowo. W Liverpoolu nie miał zbytnio konkurencji z początku. U nas by grać legularnie musiał grać całkowicie inczej. Taki zawodnik nam w Chelsea nie do końca pasował. Oj tam Liverpool niech ma Daniela a my mamy Diego i który jest lepszy?
fcchelsea190531.10.2014 08:30
dobrze ze nie zagra bo jest genialnym napastnikiem i pewnie by nam wbil jakas brame. straszna glupota byla sprzedaz go do live. swietny napastnik, ale bardzo kontuzyjny. dobrze by go bylo miec u nas !
icemanCFC31.10.2014 08:05
Dobre info dla nas
ColeowyZelek31.10.2014 07:57
No i przy takim obrocie spraw każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie naszą porażką.
Smash31.10.2014 07:54
Nie ma to jak oddać Stu do Liverpoolu a potem się cieszyć z jego kontuzji... nigdy nie wybaczę tego ruchu Romkowi i spółce..