aktualności
Asystent Taylora: Krzyczałem, że to nie symulacja
Asystent sędziego spotkania między Southampton a Chelsea twierdzi, że próbował skorygować decyzję Anthony Taylora który nie uznał sytuacji na rzut karny przy faulu w polu karnym Cesca Fabregasa.
Ostatecznie Hiszpan ukarany został żółtą kartką za rzekomą symulację, co wywołało furię Jose Mourinho, której dał upust na pomeczowej konferencji. Asystent Taylora zdradził, że podczas boiskowej sytuacji ostrzegał głównego sędziego iż był kontakt między zawodnikami jednak jego głos został zignorowany.
Taylor podczas całego zdarzenia miał krzyknąć do swojego zestawu słuchawkowego: 'Nie było karnego, to nie karny - symulacja!', tymczasem jego asystent Darren Cann miał mu odkrzyknąć: 'To na pewno nie jest symulacja'.
Według 'Daily Mail' Jose Mourninho miał spełnić swoją obietnicę odwiedzin Taylora o której mówił na pomeczowej konferencji chcąc powiedzieć arbitrowi, iż będzie się wstydził swojej decyzji. Dziennik twierdzi, że podczas tej konfrontacji sędzia miał przeprosić trenera Chelsea za swoją pracę przyznając się do błędu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ErroR01.01.2015 00:19
Mam tylko nadzieje ze w przyszlosci mecze z naszym klubem sedziowie bd lepiej sie przygladac zdarzeniom na murawie.
Nieznany31.12.2014 13:25
Chcial bysmy wygrali pewnie
ashleycole330.12.2014 22:58
Na stos
DudusLampard30.12.2014 22:28
LOL główny snob.
czarnakawa30.12.2014 18:51
kontrowersje.
MrKrzysiek9730.12.2014 14:25
Szkoda że główny sędzie go nie posłuchał.
turysta30.12.2014 14:21
Z tego co mi wiadomo to tam spalonego chyba nie było bo piłkarz który na nim był nie dotknął piłki. A nie , jednak bramkę mu przyznali więc chyba dotknął.
tylkoCity30.12.2014 13:24
City zremisowalo bo pierwsza bramka strzelona z metrowego spalonego ale jakos nikt nie placze nad tym i trener nie chodzi sie arbitrom wyplakiwac w kolnierz żenua
kakalinio30.12.2014 11:12
Wg mnie powinny być wyciągnięte srogie konsekwencje wobec tego sędziego, jeśli przytoczone słowa asystenta są w 100% prawdziwe. Po to ma kilku "wspomagaczy", żeby nie musiał samemu podejmować decyzji, a skoro nie umie korzystać z pomocy i uważa się za Bóg wie kogo, to niech sędziuje w okręgówkach... Podobnie jak sędzia, który nie uznał bramki MU z Tottenhamem, tylko nie znam całej tamtej sytuacji, ale mimo wskazania przez Goal-line, że padła bramka, to sędzia jej nie uznał.
Karko30.12.2014 10:56
Talyor...
jezeli to prawda, to to jest jakaś kpina.