Co przekonało Pedro do Chelsea?

Medyczne testy mają być zwieńczeniem transferu Pedro Rodrigueza do Chelsea, ale co przekonało Hiszpana do przedłożenia Stamford Bridge nad Old Trafford? Brzmi jak banał, ale... telefony.

Choć Chelsea interesowała się Pedro już we wczesnej fazie transferowego okna, to starania o piłkarza w ostatnich czasach zarzucono, z czego skwapliwie skorzystał Manchester United. To właśnie klub z Old Trafford w ostatnich tygodniach był pewniakiem do pozyskania skrzydłowego, jednak wydarzenia ostatnich kilkudziesięciu godzin przewróciły tę hierarchię do góry nogami.

Fatalny start Chelsea do obecnego sezonu spowodował zintensyfikowanie działań transferowych a Jose Mourinho przypomniał sobie o Hiszpanie. Choć w Barcelonie transfer negocjował już jeden z dyrektorów Manchesteru United, ciut lepsza oferta Chelsea rzutem na taśmę załatwiła sprawę.

Pieniądze to nie wszystko, liczyło się również zdanie samego zawodnika którego 'urabiały' telefony ze stolicy Anglii. Ze skrzydłowym łączyli się m.in. Cesc Fabregas i Jose Mourinho.

Fabregas miał zapewnić Pedro o wsparciu we wprowadzeniu w zespół i życie w nowym kraju. Niebagatelne znaczenie mogła mieć znajomość żony Cesca z partnerką Rodrigueza, które w okresie gry Fabregasa w Barcelonie były bliskimi przyjaciółkami.

Sam Jose Mourinho miał z kolei telefonicznie wyjaśnić Pedro rolę, jaką widzi dla niego w swoim zespole. Transfer Pedro przesądza kwestię przyszłości Juana Cuadrado, który najpewniej zostanie wypożyczony do Juventusu. Prawdopodobnie inna rolę na boisku zyska również Willian, który może zostać przesunięty na środek linii ofensywnej pomocy.