aktualności
Ivanovic: Wraca duch zespołu
W kontekście meczu z Tottenhamem największą wobec braku goli uwagę dziennikarzy przyciągnął fakt posadzenia na ławce rezerwowych Diego Costy. Napastnik Chelsea przyjął ów fakt z niezadowoleniem, jednak Branislav Ivanovic podkreśla, że dobro zespołu stoi ponad dobrem indywidualnym.
Niedzielne spotkanie było pierwszym w obecnym sezonie, w którym Diego Costa znalazł się na ławce rezerwowych. W końcówce meczu Brazylijczyk wejścia na murawę, jednak sfrustrowany takim obrotem spraw wyrzucił koszulkę w stronę sztabu szkoleniowego i ostatecznie nie zapisał się w protokole sędziowskim.
Ten sezon rozpoczęliśmy jako zespól i jako zespół musimy go skończyć - to ważne. Kiedy zaczynamy przegrywać, wszyscy wiemy, że to nie przez jednego czy dwóch graczy, to kwestia całej drużyny. Diego nie zagrał z Tottenhamem, ale wiem, ze będzie gotowy na kolejny mecz. Strzelił dla nas zwycięską bramkę z Norwich, ale w tej chwili najważniejszy jest zespół. Wszyscy musimy to przyjąć. Dla piłkarza, który nie gra może być to trudna sytuacja, ale to normalne - mówi Ivanovic, który w ostatnim spotkaniu zagrał jako kapitan.
Sam Ivanovic zebrał za swoją grę sporą krytykę, jednak od kilku tygodni jego forma jest znacznie lepsza.
Kiedy spojrzę na przerwę związaną z moją kontuzją to myślę, że była mi ona potrzebna. Dzięki niej odzyskałem swoją sprawność. Pod kątem mentalnym zawsze byłem silny, teraz mam nadzieję, że w ciągu kolejnych kilku tygodni mocno się poprawię.
Nikt z nas nie spodziewał się takiego początku sezonu, to był dla nas szok. Trochę czasu zajęła nam reakcja na tę sytuację, ale ja sam się sporo dzięki temu nauczyłem. Wiem, gdzie popełniłem błędy i zrobię wszystko, aby w przyszłości ich nie powtórzyć - deklaruje obrońca.
Powoli zaczynamy się odbudowywać, gramy lepiej a w ostatnich meczach wreszcie zdobyliśmy punkty. Myślę, że duch zespołu powraca. Jesteśmy an właściwej drodze i robimy wszystko, aby odzyskać swoje miejsce. Nie spodziewaliśmy się, że znajdziemy się w pozycji, na której jesteśmy ale musimy być realistami i skupić się na kolejnych meczach. Trudno przewidzieć, na którym miejscu zakończymy ten sezon, ta liga jest nieprzewidywalna, zobaczymy, co stanie się w przyszłości - kończy Ivanović.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Alex1130.11.2015 22:27
jedna jaskółka wiosny nie czyni , nie ujmując Bronkowi który wreszcie zagrał trochę lepiej oraz innym ale to jeszcze nie jest ta forma która ma być tottenham był do ogrania i bardzo podobała mi się walka piłkarzy że nie odpuszczali i mimo niewykorzystanych szans to Hazard na zmianę z Pedro na szpicy pokazali więcej niż Costa w tym sezonie więc zastanowiłbym się nad takim rozwiązaniem na dłużej i do tego zmiana Fabregasa, nie dość że jest pod formą to ostatni mecz to jakaś porażka , rozumiem gdyby tak zagrał 19 latek z akademii który nie radzi sobie z presją ale nie zawodnik który kosztował kilkadziesiąt milionów funtów i grał w Arsenalu i Barcelonie
czico730.11.2015 16:27
znowu brak wsparcia dla naszego zawodnika na szczescie tu jestem i oswiadczam wszem i wobec,ze bardzo poprawmy mecz Bronka na 0 z tylu z zespolem,ktory tylko raz przegral w tym sezonie
MrKrzysiek9730.11.2015 15:54
No i dobrze.
fabs4costa1930.11.2015 15:21
Jeden mecz od kontuzji, zagrał bardzo przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo i on mówi, że wrócił do formy, Iva czas na Turcję.
ashleycole330.11.2015 14:51
Serio ?