aktualności
Dobra gra i pewne zwycięstwo z Boro
Chelsea pewnie pokonuje na własnym stadionie drużynę Middlesbrough, zdobywa kolejne 3 punkty w ligowej tabeli i jest już bardzo blisko zapewnienia sobie mistrzowskiego tytułu.
The Blues od samego początku wyraźnie dominowali w dzisiejszym spotkaniu.
Już w 2 minucie była szansa na otworzenie wyniku, gdy po pierwszym z wielu świetnych podań Fabregasa na mocne uderzenie z pierwszej piłki zdecydował się Marcos Alonso. Bramkarz rywali z wielkim wysiłkiem odbił piłkę, która następnie odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Gracze Chelsea nie zwalniali tempa, stwarzali kolejne groźne sytuacje, co w końcu musiało skończyć się bramką.
W 23 minucie Fabregas znowu świetnie wypatrzył wbiegającego na wolne pole kolegę, którym tym razem był Diego Costa. Piłka powędrowała ponad obrońcami Middlesbrough wprost pod nogi snajpera Chelsea, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i z najbliższej odległości spokojnie kopnął ją do bramki między jego nogami.
Po objęciu prowadzenia The Blues nie zmieniali stylu gry, nadal dominowali rywala i szukali okazji do zdobycia kolejnych trafień.
W 34 minucie Azpilicueta posłał długie podanie w pole karne do bardzo aktywnego dziś na lewym skrzydle Marcosa Alonso. Wydawało się, że to zagranie jest odrobinę zbyt silne i Hiszpan będzie miał problemy z jego opanowaniem. Alonso zdążył jednak do piłki i zdecydował się na oddanie strzału bez przyjęcia, z bardzo ostrego kąta, po którym piłka znów powędrowała między nogami bramkarza gości i znalazła się w siatce.
The Blues z ogromną łatwością i spokojem kontrolowali wydarzenia na Stamford Bridge, rywale rzadko mieli okazję do opuszczenia własnej boiska.
W 38 minucie kolejne świetne podanie Fabregasa dotarło do Mosesa, który bardzo dobrze przyjął piłkę i po chwili uderzył na bramkę, ale tym razem bramkarz Middlesbrough skutecznie interweniował.
Kilka minut później Marcos Alonso oddał bardzo groźny strzał z rzutu wolnego, ale jeden z graczy tworzących mur zdołał trącić piłkę i poszybowała ona ponad bramką.
Po przerwie obraz gry również nie uległ zmianie. Gracze Chelsea nadal mieli chęć do atakowania i szukania szans do strzelenia kolejnych bramek, a piłkarze Middlesbrough nie byli w stanie na to odpowiedzieć.
Już kilka chwil po wznowieniu gry szansę na trafienie miał Pedro. Hiszpan otrzymał piłkę na krawędzi pola karnego i oddał techniczny strzał na bramkę, ale trafił tylko w poprzeczkę.
W 55 minucie po zamieszaniu w polu karnym do odbitej piłki idealnie nabiegł Gary Cahill i z wielką siłą uderzył ją w kierunku bramki. Futbolówka zmierzała pod poprzeczkę bramki Guzana, ale ten zdołał skutecznie interweniować.
Dziesięć minut później był już jednak bezradny. Fabregas wrzucił piłkę w pole karne do Maticia. Serb przyjął, odwrócił się w kierunku bramki i uderzył po ziemi, między nogami bramkarza i podwyższył wynik na 3:0.
W 77 minucie swoją drugą niezłą okazję w tym meczu miał Pedro, który tym razem pomylił się nieco bardziej, gdyż po jego uderzeniu z obrębu pola karnego piłka poszybowała minimalnie ponad poprzeczką.
Chwilę później kolejną świetną okazję miał jeszcze Moses, który po otrzymaniu prostopadłego podania znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Nigeryjczyk oddał mocny, płaski strzał w kierunku bramki, ale Guzan był czujny i powstrzymał to uderzenie.
W ostatnich minutach sytuacja na boisku nieco się uspokoiła. The Blues uzyskali to czego potrzebowali, czyli spokojne, pewne prowadzenie i w końcowych fragmentach spotkania zwolnili tempo gry, wymieniali podania w większej odległości od bramki rywala.
Kolejne minuty w Premier League rozegrał dzisiaj John Terry, którego Antonio Conte wprowadził na boisko w końcówce spotkania. Wchodząc na murawę Terry został na Stamford Bridge powitany wielkimi owacjami, tak samo było potem przy każdym kontakcie Anglika z piłką.
Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem The Blues, którzy tym samym powiększyli swoją przewagę w tabeli nad Tottenhamem do siedmiu punktów i już tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od zapewnienia sobie mistrzowskiego tytułu.
Middlesbrough z kolei po dzisiejszej porażce jest już pewne spadku do Championship.
Chelsea - Middlesbrough 3:0 (2:0)
1:0 Costa 23'
2:0 Alonso 34'
3:0 Matic 65'
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrSebos09.05.2017 22:41
Brawo Chelsea!
lysy8309.05.2017 18:15
Bylo wiadome ze wygramy boro to zespol slaby a jego miejsce to championship
MrKrzysiek9709.05.2017 14:13
Zwycięstwo oby tak dalej.
kakuta4409.05.2017 11:02
Swietny mecz swietne podania Cesca i Azpiego masa sytuacji nic tylko klaskac tak samo Alonso musze przyznac nigdy nie bylem jego zwolennikiem no ale co ten gosć robi z przodu nie mam pytań swietnama ulozona tą noge do tego tak skuteczny rowniez swietny mecz hiszpana tak gra mistrz!
Cartageno09.05.2017 07:27
W takim razie właśnie zwiększyliśmy swoją przewagę do 7 punktów na 3 kolejki do końca Mistrzostwo mamy już w kieszeni.
Całkowicie zdominowaliśmy Boro i nie mieli oni szans w tym meczu. Dziwi mnie tylko to, że Conte cały czas trzyma na boisku Costę. Strzelił gola, ale poza tym tylko marnował sytuacje i tracił piłki. Zdecydowanie powinniśmy poszukać innego napastnika
Chelsea0309.05.2017 00:45
MathewKlurins08.05.2017 23:29
Kolejny świetny mecze Cersca.Alonso to samo.Costa troche za pazernie ale strzelił gola wiec mu wybaczam.Szkoda Boro ale z tak słabą ofensywa nie mieli szans na utrzymanie.My skolei szykujemy szampany(oby tylko do piatku)
Rico8808.05.2017 23:13
Podwójna korona dla Chelsea.
Dobrze by było jakby Costa odszedł. Chłop sie juz męczy fizycznie.
Since200408.05.2017 22:54
piekna gra, choc widac bylo roznice klas golym okiem
Boro wraca na swoje miejsce
a Chelsea udowadnia, ze jest najlepszym zespolem w Anglii obecnie cos pieknego, nie sadzilem Panie Conte, ze to tak szybko
jedyne co mnie naprawde irytuje...nawet wkurw;; to te zmiany. Dużo za pozno i kompletnie niezrozumiale.
Jak ten partacz Costa dotrwal do konca meczu to ja nie mam pojecia
sepax08.05.2017 22:52
Panowie mamy to
Majster już w zasięgu ręki dopełnijmy formalności w piątek
Come On The Blues