aktualności
Komfortowe zwycięstwo ze Stoke
Wbrew obawom spotkanie ze Stoke City okazało się dla Chelsea całkiem komfortowym meczem. Londyńczycy wygrali 4:0 i zainkasowali kolejne trzy punkty w tym sezonie, mile odbijając się od straty dwóch oczek w ostatnim ligowym spotkaniu z Arsenalem. Hat-tricka zaliczył Alvaro Morata.
Spotkanie nie mogło rozpocząć się lepiej dla przyjaznych. Już ich pierwszy atak z drugiej minuty gry zakończył się strzeleniem gola. Po długim dograniu piłki przez Cesara Azpilicuety sytuację na sam nam z bramkarzem wygrał Alvaro Morata.
Co ciekawe, więcej strzałów oddali w pierwszej połowie The Potters. Nie przekładało się to jednak na sytuacje podbramkowe. Efektywniejsi w swoich atakach byli goście ze stolicy Anglii. To oni w 30. minucie podwyższyli swoje prowadzenie, a składną akcję na gola zamienił Pedro Rodriguez.
Po zmianie stron Stoke starało się strzelić choćby kontaktowego gola, a swojej okazji nie wykorzystał Darren Fletcher. Chelsea dobiła ostatecznie niżej notowanego rywala w ostatnim kwadransie. Alvaro Morata udowodnił że jest prawdziwym lisem pola karnego.
Hiszpan wykończył najpierw akcję po dograniu Tiemoue Bakayoko, a w 82. minucie ustalił wynik na 4:0.
Stoke City - Chelsea FC 0:4 (0:2)
0:1 Morata 2'
0:2 Pedro 30'
0:3 Morata 79'
0:4 Morata 82'
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysiek9724.09.2017 13:21
Zwycięstwo oby tak dalej.
Avicii24.09.2017 12:56
Wietnam daje 7 Moracie za hat tricka. XDDD kurrwa ten łysol jest totalnym deebilem jednak.
lysy8324.09.2017 07:57
Nasz najlepszy snajper pokazal klase a bedzie jeszcze lepszy tylko wkomponuje sie w sklad kompletnie gdzie sa ci co na niego gadali ze tylko przewracac sie umie
MathewKlurins24.09.2017 00:31
Brawo drużyna. Nie takie Stoke straszne, jak je malują Tak jak mówiłem szybki gol i będzie zgórki. Kapitalnie Morata ale warto zwrócić uwagę jakie liczby w asystach nabija ostatnio Azpilicueta-Phil Collins na uszach po prostu! Ważne zwycięstwo w kontekście naszego terminarzu i wyników konkrecji. Oj 4:0 na Brittania Stadium-takich meczy szybko się nie zapomina
Rico8823.09.2017 19:46
Morata eksplodował <img src="/files/emoticons/25" alt=" "> Tak serio byłem małej wiary że będzie grać jak kozak. To samo było z Costą, też nie wierzyłem ze wypali już w pierwszym sezonie jupiiiiiiiiiiiiiii <img src="/files/emoticons/1" alt=" ">
tomekmaslo99923.09.2017 19:09
"Po długim dograniu piłki przez Alvaro Azpilicuety" - może mała poprawka? ;D
Deo9523.09.2017 18:41
Alvaro Morata jest najpiękniejszy.
peterek8423.09.2017 18:39
Świetna taktyka na ten mecz. Alonso nerwy poniosły kilka razy, dobrze że Conte postanowił zrobić zmianę bo mogłoby się to skończyć kolejną już w tym sezonie czerwoną kartką. Hat-trick Alvaro, niezawodny Azpi i środek pola zdominowany przez przez Bakayoko i Kante. Bezbłędnie w obronie. Czego tu więcej można było chcieć. Ręce same składają się do braw.
fusiek82123.09.2017 18:32
Po długim dograniu piłki przez Alvaro Azpilicuety sytuację na sam nam z bramkarzem wygrał Alvaro Azpilicueta xdd dobry grajek z tego Alvaro Azpilicuety, sam sobie podaje i strzela
CFCHeadhunter23.09.2017 18:04
Morata w tym meczu przypominał mi takiego cichego snajpera, niby go nie ma a tu nagle jeb jeb Zachowaniem na boisku i ruchami jak Torres za dobrych czasów, coś w tym jest i oby tak dalej. Szkoda, że Shitty wygrały ale inaczej to się skończyć nie mogło chociaż CP stawiali opór i mieli nawet słupek co wyglądało dość groźnie. No nic, czas na szejków i mam nadzieję, że pokażemy im kto rządzi.