aktualności
Zwycięskie męczarnie z Bournemouth
Głową w mur - tak wyglądały zmagania Chelsea ze skazanym na pożarcie Bournemouth w ćwierćfinale Carabao Cup. Zwycięstwo (1:0) The Blues zapewnił dopiero wchodzący z ławki rezerwowych Eden Hazard, niemniej należy pochwalić ambicję Wisienek a także formę Artura Boruca, który fantastycznie wyjmował dziś uderzenia graczy Chelsea...
Faworyzowana Chelsea długo biła głową w mur: w barwach gości popisową partię rozgrywał Artur Boruc, który jak za dawnych lat raz po raz skutecznie interweniował po strzałach rywali.
Polski golkiper nie dał się zaskoczyć uderzeniami to z bliska, to z daleka, a na szczególne uznanie zasługuje sytuacja z 31. minuty, kiedy to wygrał pojedynek sam na sam z Willianem.
Boruc skapitulował dopiero w 84. minucie. W zamieszaniu podbramkowym do piłki dopadł Eden Hazard i uderzył bez namysłu, a piłka po rykoszecie zatrzepotała w siatce.
Chelsea - Bournemouth 1:0 (0:0)
Hazard (84)
Reklama:
Oceń tego newsa:
Matii197820.12.2018 22:53
Slaby mecz ale wazne ze jestesmy wyzej
Kejen920.12.2018 10:48
@Catenaccio xd
MrKrzysiek9720.12.2018 09:16
Najważniejsze że wygraliśmy.
lysy8320.12.2018 07:02
Mecz jak zawsze bez polotu wygrana w zadnym stylu tu potrzeba wymianic paru graczy i snajpera kupic
Catenaccio19.12.2018 23:34
Nie widziałem tego spotkania to ciężko się wypowiadać ale po wyniku widać że jak zwykle słabo z Chelsea czyli standard za Sarriego . Genialne spotkanie Spurs i ostatecznie Emirates zdobyte. Jako fan Spurs czekałem na to od dawna. Niestety jestem rozdarty co do półfinałowego starcia Carabao Cup. Serce za niebieskimi i białymi ale głowa zdecydowanie za Spurs .