aktualności
Starcie jak finał: Chelsea v Lille
Dwa remisy w dwóch spotkaniach rundy rewanżowej fazy grupowej Ligi Mistrzów spowodowały, że podopieczni Franka Lamparda przed rozpoczęciem ostatniej kolejki znajdują się poza miejscami gwarantującymi awans do fazy pucharowej, nic więc dziwnego, że dzisiejsze starcie z Lille traktowane jest przez The Blues jak finał.
Paniki w obozie londyńczyków jednak być nie powinno – Lille to najsłabsze ogniwo grupy a zwycięstwo nad francuskim zespołem da Chelsea pewny awans. W przypadku wygranej The Blues nie będą musieli nerwowo śledzić wyniku rywalizacji w Amsterdamie, gdzie Ajax zmierzy się z Valencią.
Na ten moment, z 10 punktami stawce przewodzi ekipa z Amsterdamu, za której plecami znajdują się Nietoperze oraz The Blues - obie drużyny mają w dorobku osiem oczek, ale warto odnotować, że to przedstawiciele La Liga mogą pochwalić się lepszym bilansem bezpośrednich pojedynków.
Tabelę z jednym punktem zamyka Lille.
Listopadowa przerwa reprezentacyjna nie wpłynęła najlepiej na piłkarzy ze Stamford Bridge – po powrocie ze zgrupowań, zawodnicy Chelsea wygrali bowiem tylko jedno z pięciu spotkań. W Premier League, ekipa prowadzona przez Franka Lamparda zaliczyła aż trzy porażki – z Manchesterem City, West Hamem oraz przed kilkoma dniami z Evertonem.
Przegranej udało się uniknąć w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Valencii (2:2) oraz w wygranym ligowym meczu z Aston Villą (2:1).
Podopieczni Christophe’a Galtiera w ostatnich tygodniach są niezwykle skuteczni – w trzech ostatnich meczach, Les Dogues zdobyli trzy gole i wystarczyło to, by zgarnąć komplet dziewięciu punktów w trzech ligowych spotkaniach w Ligue 1.
Zwycięstwa kolejno nad Dijon, Lyonem i Brestem, pozwoliły Lille wskoczyć na ligowe podium – aktualni wicemistrzowie kraju do drugiej Marsylii tracą sześć punktów, a kolejne pięć do zasiadającego w fotelu lidera PSG.
Drugiego października doszło do pierwszego w historii pojedynku pomiędzy Lille i Chelsea – na Stade Pierre-Mauroy, komplet punktów zdołali zgarnąć londyńczycy.
Przed przerwą, obie drużyny zdobyły po jednym golu – prowadzenie dał The Blues Abraham, ale dziesięć minut później wyrównał Osimhen. Ostatnie słowo należało jednak do gości ze stolicy Anglii – komplet punktów piłkarzom Franka Lamparda zapewnił Willian.
W decydującym meczu fazy grupowej Champions League, Frank Lampard będzie musiał poradzić sobie bez trzech kontuzjowanych piłkarzy – na liście nieobecnych znajdują się Ruben Loftus-Cheek, Fikayo Tomori oraz Olivier Giroud.
Po drugiej stronie boiska zabraknie za to Timothy’ego Weaha, a pod znakiem zapytania stoją wciąż występy Adamy Soumaoro oraz Reinildo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
riddick10.12.2019 19:23
Najwyższy czas zagrać mecz bez szkolnych błędów w defensywie. Co z tego, że Lille jest słabe i zagra 2 składem (trener sam mówił że się skupiają na lidze) z postawą obrony jak w ostatnich meczach będzie ciężko. 2 sprawa to brak bramkarza bo Kepson to dno. Myślę że damy rade ale ręki sobie uciąć za to nie dam
lysy8310.12.2019 18:32
Z nimi spokojnie sobie poradzimy wyjdzie i tak ta sama 11 co zawsze
NotariuszekSpermiuszek10.12.2019 11:52
Ten mecz jest bardzo ważny,nie tylko wygrana daje nam awans do 1/8,ale też da nam szanse na sprowadzenie do klubu zawodników z wyższej półki.Wiadomo że jak będziemy grali dalej w LM,to i większe nazwiska będą chciały podpisać kontakt z Chelsea,niż jak byśmy grali tylko w słabej LE
wlosylyssego10.12.2019 11:04
Mam nadzieje, że Franek słyszał co powiedział Pan Krzysztof i go nie zawiedzie.
orzeuCFC10.12.2019 10:44
Co tu dużo mówić, Krzysztof ma rację.
mgrSarri10.12.2019 10:42
Co tu dużo mówić musimy wygrać.
MrKrzysztof9710.12.2019 10:16
Musimy wygrać.