aktualności
Wygrana wypuszczona z rąk: remis z Arsenalem

Wydawało się, że Chelsea ma derby z Arsenalem pod kontrolą - do 77 minuty wygrywała 2:0, jednak ostatnie 15 minut okazało się przykra neispodzianką dla kibiców Stamford Bridge, którzy po ostatnim gwizdu opuszczali stadion z poczuciem rozczarowania ze zdobycia finalnie tylko jednego punktu. Chelsea Arsenal: 2:2.
Na większe emocje trzeba było poczekać do 12. minuty. Wówczas Saliba wyraźnie użył ręki, aby zablokować uderzenie autorstwa Gallaghera. Sędzia długo nie wskazywał na jedenastkę puszczając grę dalej, ale do akcji wszedł system VAR i ostatecznie rzut karny został podyktowany. Do piłki podszedł Palmer i nie miał żadnych problemów, aby wygrać próbę nerwów z Raią otwierając wynik sobotniej rywalizacji.
Jeszcze przed zmianą stron skrzydłowy mógł wyrównać, lecz zabrakło mu nieco celności posyłając piłkę 30. minucie obok słupka.
Druga połowa rozpoczęła się od rajdu Mudryka, który przygotował sobie miejsce do dośrodkowania: Ukrainiec posłał wysoką piłkę w pole karne i trafił do siatki - futbolówka wpadła za kołnierz wysuniętego Rai.
W 58. minucie hiszpański bramkarz "Kanonierów" stanął na wysokości zadania i zatrzymał szalejącego Palmera.
"The Blues" stracili pełną kontrolę w 77. minucie, gdy go absurdalnego zdarzenia doprowadził Sanchez. Bramkarz podał piłkę prosto pod nogi Declana Rice'a - ten uderzeniem z daleka zmniejszył przewagę gospodarzy.
Od tego momentu zespół Artety nabrał wiatru w żagle: wprowadzony na boisko Trossard w 85. minucie dopadł do idealnego dogrania Saki i wepchnął piłkę do siatki.
Chelsea na własne życzenie straciła prowadzenie, a w konsekwencji trzy punkty. Remis oznacza, że "The Blues" zajmują 9. pozycję w Premier League, zaś Arsenal jest drugi i ustępuje tylko Manchesterowi City.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8326.10.2023 03:07
Swietny sanchez daje remis
CFCF22.10.2023 15:05
Nie ma nic śmiesznego w walce o środek tabeli, to jest najwyraźniej nasz cel na ten sezon. Sanchez to parodia bramkarza pod względem gry nogami, a broni nie lepiej od Kepy. Nasi "wybitni" boczni obrońcy nie raczyli wykonać swoich obowiązków przy drugim golu. Nasze gole? Karny i fuksiarskie dośrodkowanie kończące w bramce po fatalnym błędzie ich bramkarza. Fakt, że Arsenal grał słabo, a i tak na luzie wywieźli sobie remis mówi wszystko o tym meczu.
MgrKantee21.10.2023 20:51
Boli. Kontrolowaliśmy mecz, daliśmy im tlen błędem przy bramce na 2-1, winni Enzo do spółki z Sanchezem. Szkoda, powinny być 3 pkt. Przy 2-2 bez trójki Sterling Palmer Mudryk już nie było raczej nadziei na powrót do prowadzenia. Komentaż pod moim nawet śmieszny. Tak troszkę.
Rico8821.10.2023 20:38
Wynik mozna uznac za sukces. Jednak zremisować z Wielkim Arsenalem to wielki wyczyn. Aczkolwiek mogli wygrac bo 2:0, ale remis brałbym w ciemno przed meczem i jestem zadowolony z tego remisu. Pomoze nam to w walce o środek tabeli.