aktualności
Terry zaprzecza zarzutom FA
Zgodnie z przewidywaniami John Terry trzyma się przy swojej wersji wydarzeń boiskowych podczas meczu miedzy Chelsea a QPR z 23 października 2011 roku. Kapitan 'The Blues' zaprzecza, aby w jakikolwiek sposób mógł rasowo obrazić Antona Ferdinanda.
Całość miała już swój finał w sądzie, który z braku dowodów uniewinnił piłkarza Chelsea, jednak to nie wystarcza FA. Organ angielskiej piłki nożnej wszczął własne dochodzenie w tej sprawie. W rezultacie John Terry poprosił o oficjalne przesłuchanie.
John Terry odrzucił dziś możliwość zapłacenia kary za użycie obraźliwych słów lub zachowania, które miałyby odnosić się do etnicznego pochodzenia, koloru lub rasy piłkarza QPR, Antona Ferdinanda. Zawodnik Chelsea poprosił nas o przesluchanie w tej sprawie, którego datę ustalimy w odpowiednim terminie. Do tego czasu John Terry ma przyzwolenie do gry dla Anglii - czytamy w dzisiejszym oświadczeniu FA.
Reklama:
Oceń tego newsa:
krzysiek950603.08.2012 16:58
po prostu robią z igły widły
dzik200803.08.2012 16:55
Śmiech na sali jeszcze się okaże że FA jest lepsze od Angielskich sądów
radon03.08.2012 16:48
Ta sprawa bardzo mnie już osobiście irytuję. Nie rozumiem po co FA wraca do wydarzeń ze spotkania Chelsea-QPR.
Dawid03.08.2012 16:38
Na moje jak nie ma dowodów to nie ma jak orzec winy. Ale co tam sąd, FA zna się lepiej.
WuJu03.08.2012 16:23
Nie ma chyba głupszej federacji od FA...
Rafiq03.08.2012 16:18
Podważać wyrok sądu. Tylko FA robi takie numery