aktualności
Zwycięstwo Anglii, dwie bramki Franka!
Dziś odbyły się spotkania eliminacyjne do Mistrzostw Świata, które odbędą się w Brazylii w 2014 roku. Udany występ zaliczył Frank Lampard, który zdobył dla swojej drużyny dwa gole, a Anglicy pokonali Mołdawię 5:0.
Pomocnik londyńskiej Chelsea najpierw otworzył wynik spotkania wykorzystując jedenastkę, a później podwyższył wynik meczu. Poza Frankiem Lampardem pełny mecz rozegrał również kapitan 'The Blues', John Terry. Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedzieli trzej inni gracze Chelsea - Daniel Sturridge, Ryan Bertrand i Gary Cahill.
Już w trzeciej minucie spotkania arbiter wskazał na rzut karny. Wszystko z powodu ręki Semiona Bulgaru, od której odbiła się piłka dograna przez Toma Cleverleya. Jedenastkę egzekwował Frank Lampard, który bez problemu rozwiązał worek z bramkami.
Nie było to jedyne słowo doświadczonego pomocnika, który ok. 25 minut później wykorzystał świetne dogranie Glena Johsona i wykorzystując bierną postawę obrońców rywala, umieścił głową futbolówkę w siatce po raz drugi.
W międzyczasie Mołdawia próbowała odpowiedzieć Anglosasom i kilka razy groźnie zaatakowała, ale nadmierne odkrycie się przypłaciła kolejnymi golami. Jeszcze w 32. minucie Alex Oxlade-Chamberlain dograł na wolne pole do Jermaina Defoe, zaś napastnik Tottenhamu wbiegł między dwóch mołdawskich defensorów i uderzył przy bliższym słupku. Jeśli dodamy do tego fatalny błąd golkipera, który mógł obronić ten strzał, to mamy już gotową receptę na bramkę.
Na kolejne trafienia podopieczni Roya Hodgsona kazali czekać aż do 74. minuty, ale opłaciło się. Wtedy to Synowie Albionu przeprowadzili chyba najładniejszą akcję tego spotkania. Z łatwością rozgrywali piłkę w obrębie szesnastki rywala.
Kolejne podania przyprawiały gospodarzy o ból głowy, więc łaskę okazał im James Milner, który mocnym uderzeniem zmusił golkipera Mołdawii do kapitulacji po raz czwarty tego wieczoru.
Dzieła zniszczenia dopełnił Leighton Baines, który pod nieobecność Stevena Gerrarda, wykonywał rzut wolny z prawego narożnika pola karnego. Lewy obrońca Evertonu uderzył mocno, w swoim stylu, piłka zaś odbiła się od ręki jednego z graczy stojący w murze i całkowicie zmyliła bramkarza.
Mołdawia - Anglia 0:5 (0:3)
0:1 Lampard (kar.) 3'
0:2 Lampard 29'
0:3 Defoe 32'
0:4 Milner 74'
0:5 Baines 84'
Reklama:
Oceń tego newsa:
sebastian11108.09.2012 09:36
Franek łowca bramek !
miniol1108.09.2012 09:31
Brawo Frank!!!
ColeowyZelek08.09.2012 09:02
Dobry mecz Lampsa,ładny drugi gol,ale szkoda,że nie oglądaliśmy Daniela,czy też Ryana
K4M1LCFC9708.09.2012 08:32
Brawo Frank. Szkoda, że Ci 3 co na ławce byli to nie zagrali
radon08.09.2012 07:52
Frank zagrał dobre spotkania, a potwierdził to zdobyciem dwóch bramek. Jednak trzeba przyznać, że rywal nie był zbyt wymagający!
MATAdor08.09.2012 04:18
Tak jak na fanpage'u strony na FB ktoś z redaktorów napisał, ten facet jest jak wino. Czekamy jednak teraz na podobnie dobre występy w Chelsea, o które jednak ostatnio ciężko...
kakuta4408.09.2012 00:53
czy ti z karniaka czy z głowki Lamps potrafi z kazdej pozycji strzelic ten czlowiek jest niesamowity.
Thetank08.09.2012 00:39
Mam nadzieje, że Frank w końcu zacznie na dobrym poziomie grać. Brawa dla Anglików. Szkoda tylko, że trójka naszych graczy wogóle nie zagrała.
game8908.09.2012 00:26
świetnie oby Lamps tak dakej trzymał i w chelsea również strzelał...mam nadzieje że w nastepnym meczu więcej piłkarzy Chelsea zagra u Hodgsona
Adasadas08.09.2012 00:25
Jeśli ta reprezentacja chce coś ugrać w najbliższej przyszłości, to musi przeprowadzić rewolucję. Ferdinanda już nie ma, teraz pora na Lamparda i Carricka. Gerrard może jeszcze prezentować wysoki poziom podczas MŚ w Brazylii, a poza tym pokazał już, że rola pełnoprawnego lidera mocno mu służy. Jego pozostawiłbym ze starej gwardii i na nim w pewnym stopniu oparłbym grę. Poza tym warto postawić na Wilshere'a (o ile kiedykolwiek wyzdrowieje), Cleverleya i Jonesa w pomocy. Parker także może się jeszcze nadać. Wysoka forma przyszła stosunkowo późno, więc myślę, że jeszcze jakiś czas ją utrzyma.