aktualności
Hazard: Deja Blue
Dzisiejsze wyzwanie jakie stoi przed Chelsea konieczności pokonania FC Nordsjaelland w celu awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów nie jest obce Edenowi Hazardowi, który opowiedział o podobnym zdarzeniu ze swojej kariery.
Niestety, wszystko zależy od ostatniego meczu. Niezależnie od wszystkiego musimy go wygrać - przeżyłem to samo w poprzednim sezonie w Lille - też mieliśmy mecz ostatniej szansy, jednak wówczas nam się niestety nie udało - mówi Eden Hazard.
Pomocnik mówi o spotkaniu przeciwko Trabzonsporowi w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów rok temu, jednak wówczas zamiast Lille awansowało CSKA Moskwa.
W Chelsea celem jest triumf w finale Ligi Mistrzów, tymczasem w Lille sukcesem byłby awans z grupy. Również oczekiwania kibiców są odmienne, ponieważ fani The Blues mają większe wymagania i chcą zwycięstw. Czuć większe oczekiwania - podkreśla Belg.
Być może Rafael Benitez zdecyduje się na wystawienie trójki pomocników, która na początku sezonu odnosiła takie sukcesy. Chodzi oczywiście o Matę - Oscara - Hazarda.
Wszyscy jesteśmy podobni: niewielkiego wzrostu, lubiący grać z piłką przy nodze. Od kiedy zaczęliśmy wspólnie występować, rozumieliśmy się doskonale, ale najważniejsze jest to, aby to zrozumienie pomagało nam wygrywać mecze.
Zawsze jest kilka rzeczy jakie możesz poprawić. Ja sam w tym sezonie rozegrałem i dobre i gorsze spotkania. Ważne, aby skupić się na każdym kolejnym meczu i próbować się poprawiać, tak więc nie żałuję niczego po zakończeniu danego spotkania, nie mówię 'powinienem zrobić to czy tamto lepiej'. Każde spotkanie jakie rozgrywasz musisz starać się zagrać jak najlepiej, nie możesz więc wówczas niczego żałować - opowiada Eden Hazard.
W Chelsea jest kilku naprawdę wielkich graczy i gwiazd jak Frank Lampard czy John Terry. Mamy niesamowitego goalkeepera, jakim jest Petr Cech, mamy wielkie nazwiska i w napadzie i w obronie. To zespół pełen gwiazd i pełen talentów chętnych do nauki - kończy pomocnik.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Pstrong.Jr05.12.2012 15:54
Moj Ulubiony pilkarz prawie na rowni z DD Kingiem