aktualności
Benteke: Hazard marzy o Realu
Christian Benteke, rodak Edena Hazarda pochwalił wybór byłego już gracza Lille dotyczący jego przejścia na Stamford Bridge, sugerując jednocześnie, że jeśli Hazard utrzyma swoją formę, nie ma żadnego powodu, dla którego miałby nie zagrać w przyszłości w Realu Madryt.
Napastnik Aston Villi powiedział prasie, że pomimo zarabiania dużej ilości pieniędzy w klubie ze Stamford Bridge, marzeniem Hazarda jest w przyszłości gra na Santiago Bernabeu. 21-letni Edeb wystąpił w tym sezonie już w 25 spotkaniach, notując 5 trafień i asystując aż 14 razy przy bramkach swoich kolegów.
Benteke jest bliskim przyjacielem Hazarda i twierdzi, że Eden z pewnością w końcu trafi do Realu Madryt. Napastnik "The Villans" spodziewa się, że nastąpi to raczej prędzej, aniżeli później.
Nie jestem zaskoczony sukcesem, jaki Hazard odniósł w Chelsea - powiedział Benteke. On ma zdolności, które pozwolą mu zostać jeszcze lepszym zawodnikiem, niż jest obecnie. Marzy o grze dla Realu, więc sądzę, że trafi do Hiszpanii za sezon lub dwa.
W reprezentacji Belgii, Hazard gra jako typowa "dziesiątka", ja zaś jestem "dziewiątką". Świetnie się razem rozumiemy. Eden ma dużą fantazję i świetnie rozumie grę, podobnie jak ja. Jesteśmy naprawdę dobrymi partnerami z zespołu.
Hazard powiedział mi, że jego życie jako piłkarza nie jest tak łatwe. Zawsze oczekuje się od niego bardzo dużo, ponieważ został zakupiony za wysoką kwotę. Zawsze będzie pod presją swojej wartości rynkowej. Zawsze będzie musiał robić więcej niż wszyscy inni, tym samym zawsze będzie musiał pokazać szczyty swych umiejętności.
Eden zdaje sobie z tego sprawę i chętnie podejmuje to wyzwanie. Jego fantazja pomaga mu ściągnąć część odpowiedzialności i presji z jego barków. Hazard nie boi się podejmować ryzyka i jest gotowy stawić czoła konsekwencjom swoich pomyłek, stara się być odpowiedzialnym za naprawianie swych błędów.
Dwaj zawodnicy spotkają się na boisku już dziś, kiedy to Hazard wybiegnie na murawę Stamford Bridge w barwach Chelsea, a Benteke stanie po przeciwnej stronie barykady. Czy rzeczywiście Hazard opuści Chelsea za kilka sezonów po to, aby stawić czoła nowemu wyzwaniu w Realu Madryt?
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi24.12.2012 10:09
Hazard już kiedyś powiedział że w swojej karierze na pewno chciał by przeżyć epizod w Realu no cóż Hiszpańskie kluby są topowe więc nie wielu potrafi się im oprzeć ... dla tego ściągnięcie Williana jest dla mnie ważne bo jeśli Eden faktycznie za 2 sezony załóżmy zdecyduje się opuścić Chelsea żeby nie doszło do sytuacji z Arsenalu że nagle nasza gra z tego powodu pada i zaczynamy spadać do środka tabeli ...
CinekCFC190523.12.2012 21:09
Niecałe pół roku gry Edena na Stamford a tu już mówi się o jego ewentualnym transferze do Realu. Prawda jest taka że Real marzy o Edenie i pewnie marzyli jeszcze za czasów jego gry w Lille ale Eden wybrał Chelsea, więc takie newsy są chore.
Karko23.12.2012 20:40
Jest wiele zdjęć na których Hazard się wygłupia, lubi ten klub, a może już kocha. Cieszy się z otoczenia, więc zostanie tutaj!.
Lamps9023.12.2012 18:30
tak jak myślałem Eden tak jak każdy piłkarz marzy o grze dla Barcelony lub Realu.Ciekawe czy Real dał by kasę za niego
David9123.12.2012 18:01
on dopiero do nas przyszedł... jeszcze zdąży się zakochać CFC !!!!!
przemas233323.12.2012 16:52
Jeśli to prawda i stawia Real wyżej od naszej Chelsea to nie mam do nie go pytań......
Phextin23.12.2012 16:27
Heh jestem prawie pewien w 100% , ze za hazard w chelsea pogra jeszcze góra 3 sezony . On raczej nie wygląda mi na typ zawodnika który przywiązuje sie do klubu... mowi , ze chce wygrywac trofea itd. to jest normalne , ale na pewno nie czuje on takiego przywiązania do chelsea jak Mata. Nie ma co sie łudzic, on nie bedzie dla nas jak Lampard czy Terry , czy przykładowo giggs dla manchesteru.
jarus2623.12.2012 15:58
napewno nie .. to sa plotki ..
kakuta4423.12.2012 15:43
Chcałbym zeby tak było SKRILL3x,narazie jest tutaj i nie warto na ten temat gdybac.
Wojciech198623.12.2012 15:00
Chciałbym żeby Hazard został w Chelsea na lata.
Ale może być sytuacja jak z Robbenem , oby nie.