aktualności
Malouda: Nigdy nie spotkałem Beniteza!
Zmiana szkoleniowca Chelsea mogła dać Florentowi Maloudzie nadzieję na wyjście z niebytu. Nic z tego - zesłany przez Roberto Di Matteo na treningi treningi z zespołem młodzieżowym Francuz nie doczekał się odmiany swojego losu. Co więcej, choć Rafael Benitez spędza już 56 dzień na Stamford Bridge, nigdy nie spotkał się z doświadczonym pomocnikiem.
Od chwili swojego transferu do Chelsea w 2007 roku Florent Malouda rozegrał 149 meczów strzelając 49 bramek. Licznik ten z pewnością już się nie zmieni, bowiem zarabiający co tydzień 100 tysięcy funtów piłkarz został skazany na zapomnienie. Nazwisko zawodnika nie figuruje nawet na liście zgłoszonych przez klub piłkarzy uprawnionych do rozgrywania meczów Premier League.
Pytany ostatnio o swoją obecną sytuację Francuz zdobył się na żart: 12-miesięczny okres przedsezonowy to najlepsze, co mogło spotkać mnie w życiu...
Jak doniósł The Times zawodnik zdradził, że nie miał nawet możliwości spotkania się z Rafaelem Benitezem.
Malouda latem odrzucił kilka propozycji transferu od klubów Premier League. Zainteresowanie piłkarzem ze strony Santosu spowodowało nawet obniżenie kosztu piłkarza, jednak ostatecznie brazylijski kierunek również nie wypalił. Prawdopodobnie pomocnik opuści Stamford Bridge dopiero latem, kiedy wygaśnie jego kontrakt...
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole316.01.2013 18:27
Przecież nikt go tu nie trzyma, jego też tu nic nie trzyma. Mógłby spokojnie odejść do Lyonu czy innego Santosu, ale tam nie mógłby liczyć na 100k tygodniowo i o to tu sie rozchodzi.
Czempiondawid0816.01.2013 18:27
NASZ ZARZĄD JEST NAPRAWDĘ BEZNADZIEJNY , CO SIĘ W TYM KLUBIE ROBI Z ZAWODNIKAMI , tak było z Alexem , Anelką
Mako16.01.2013 18:26
nie lepiej rozwiązać kontrakt?
RoolnickCFC16.01.2013 18:26
Szkoda go trochę... Co on tu jeszcze robi?
xxx9016.01.2013 18:26
Za 100 tysięcy to mogę siedzieć do końca życia w rezerwach, a nawet trenowac w piwnicy SB hehe
macius816.01.2013 18:25
No to już jest nasza kompromitacja, wstyd ! ! !