Wywiad z Edenem Hazardem (luty 2013)

Suma 32 milionów funtów jakie Chelsea zapłaciła latem za Edena Hazarda często bywa przedmiotem dyskusji. O tym, czy było warto Belg udowodnił choćby w ostatnim meczu ze Spartą, w którym w doliczonym czasie gry zdobył bramkę na wagę awansu do dalszej rundy Ligi Europy.

O pomocniku ściągniętym przez Chelsea z Lille głośno było jednak w obecnym sezonie nie tylko z powodów czysto sportowych. Sam piłkarz przyznaje, że lubi kiedy jego nazwisko znajduje się w nagłówkach gazet, ale tylko i wyłącznie w kontekście jego umiejętności.

Czy lubię być w centrum uwagi? Powiem uczciwie: tak. Każdy piłkarz kocha widzieć swoje nazwisko w gazetach. Oczywiście futbol to sport grupowy, wszystko kręci się wokół drużyny, ale miło jest znaleźć swoje miejsce w artykułach - mówi Eden Hazard.

Choć aktualnie gazety zachwycały się niesamowitym golem z meczu ze Spartą, to jeszcze miesiąc wcześniej Hazard został przez nie same potępiony po tym, jak podczas meczu ze Swansea piłkarz kopnął chłopca od podawania piłek, który nie chciał oddać futbolówki. Mimo, że powtórki wskazały, iż Belg celował w piłkę nie chłopca, to jednak 17-latek został chwilową gwiazdą internetu a nasz zawodnik zmuszony był przepraszać za swoje zachowanie.

Myślę, że to kwestia wielkości samej Chelsea. Ludzie zwracają uwagę na każdy szczegół jaki dotyczy zespołu, zarówno jeśli chodzi o te dobre, jak i gorsze incydenty. Oczywiście afera z podawaczem piłek należy do tej drugiej kategorii, ale mam nadzieję, że to już przeszłość. To wszystko jednak zwróciło mi uwagę na to, że każda taka drobnostka potrafi pójść w świat co nauczyło mnie być ostrożnym - przyznaje piłkarz.

Niezależnie od tego zdarzenia, 22-letni Hazard wciąż uznawany jest za jednego z najzdolniejszych piłkarzy swojego pokolenia. Jak do tej pory zawodnik w barwach Chelsea zdobył 10 bramek i 10 asyst.

Belg podczas swojej gry w League 1 był dwukrotnie wybierany Piłkarzem Roku. Żonaty z Nataszą, posiada dwójkę dzieci a sam był wychowywany w piłkarskiej rodzinie. Każdy z jego trzech braci zajmuje się piłką - kupiony przez Chelsea Thorgan jest wypożyczony do Zulte, 17-letni Kylian gra w Lille, a 8-letni Ethan w Belgii. Piłką zajmowali się również jego rodzice.

Moja mama profesjonalnie grała w futbol, przez co ja dostawałem trochę od rówieśników, ponieważ piłka uznawana jest za męski sport. Ona we mnie widzi samo dobro, zawsze powtarzała, że będę najlepszy. Trochę inaczej jest z ojcem - sam trochę grał a potem został trenerem. To on daje mi analizy mojej gry, mówi co robię dobrze a co źle.

Każdy dzieciak bawiący się piłką marzy o dryblingach, bocznym wejściu w pole karne i zdobyciu bramki, ale rzeczywistość bywa inna. Jedni zostają bramkarzami, inni stają się obrońcami. Na szczęście ja byłem ofensywnym graczem więc i teraz mam szansę robić decydujące rzeczy pod bramką rywala.

Po latach gry w Lille Eden trafił do Chelsea, choć zabiegało o niego wiele innych klubów, również tych w Anglii.

Wielką zmianą był fakt, że tutaj musisz zapomnieć o możliwości przegranych meczów. Kiedy wymagania są tak ogromne zdajesz sobie sprawę z tego, jak wielki jest ten klub. Ta konieczność wygrywania była największą zmianą po mojej przeprowadzce.

Fyzyczność tej ligi stanowiła dla mnie mniejszy problem. Jako dziecko trenowałem judo, umiem więc umiejętnie upadać na ziemię. Francuska liga jest równie fizyczna, nie widzę wiele różnic. Największą jest intensywność gry. W Anglii nie ma chwili na wytchnienie, okresów martwej gry. Tu gra się cały czas na 100 procent. W Lille mogliśmy przez pięć minut podawać sobie piłkę, cofnąć ją do obrony i dzięki temu odpocząć - zauważa Eden Hazard.

Pierwszy sezon w nowym klubie nigdy nie jest łatwy, ale ogólnie moge być zadowolony. Minęło osiem miesięcy, poszło całkiem nieźle. Zrobiłem przez ten czas kilka dobrych rzeczy, być może inne nie poszły mi najlepiej, ale od początku nie miałem kłopotu z asymilacją.

Przegrana 2:3 w meczu o Tarczę Wspólnoty było sporym rozczarowaniem, ale to był jednocześnie świetny chrzest w angielskim futbolu, mecz był bardzo intensywny, rozgrywany w szybkim tempie. Mimo, że nie graliśmy na Wembley tylko na Villa Park, miło było poczuc wtedy atmosferę angielskiego stadionu. Świetnie jest móc grac w takich spotkaniach przy stadionie wypełnionym do ostatniego miejsca.

Kiedy trafiasz do tak wielkiego klubu, jego głównym celem są trofea. Kiedy grasz dobrze i wygrywasz, kibice są zadowoleni. Ulubiony moment? Jednym z tych kilku jest faktycznie mój gol w meczu ze Spartą. W tym meczu mielismy trochę pecha, kilka szans, których nie wykorzystaliśmy. W końcu spróbowałem tego co zrobiłem w końcówce meczu a piłka wpadła do siatki - opowiada pomocnik.

Choć do Chelsea 22-latka ściągnął Roberto di Matteo, to jednak jego dymisja sprawiła, że obecnie na trenerskim krześle siedzi Rafael Benitez. Mało lubiany przez kibiców praktycznie co mecz musi zmagać się z wyrazami niezadowolenia kibiców. Czy wpływa to na samą grę zawodników?

Kiedy jesteś na boisku słyszysz to, co dzieje się na trybunach, zwłaszcza gwizdy i szyderstwa, jednak jesteś na tyle skoncentrowany na samej grze, że i tak robisz co możesz najlepiej - również dla swojego menadżera. Szanujemy opinie kibiców, ale myślę, że one na nas nie wpływają, ponieważ skupiamy się na naszym zadaniu - kończy Hazard.

Eden Hazard ma bardzo wysokie kursy u bukmacherów. Sprawdź je na stronie bwin?a, gdzie możesz typować nie tylko na piłkę nożną, ale można wykonać także typy tenisa czyli typy koszykówki czy siatkówki.