aktualności
Puchar Konfederacji: Brazylia ogrywa Japonię
Gospodarze Pucharu Konfederacji Brazylijczycy bez większych problemów pokonali na otwarcie turnieju reprezentację Japonii 3:0. Pierwszą bramkę w turnieju, już w trzeciej minucie, po pięknym woleju, zdobył Neymar. Na początku drugiej połowy podwyższył Paulinho, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Jo.
W spotkaniu mogliśmy oglądać grających od pierwszej minuty Oscara i Davida Luiza. Obydwaj rozegrali pełne 90 minut meczu.
Gospodarze rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Już w trzeciej minucie na listę strzelców wpisał się Neymar, który wykorzystał odegranie Freda i pięknym strzałem z woleja sprzed pola karnego umieścił piłkę w okienku bramki. Japoński bramkarz wyciągnął się jak struna, ale nie zdołał wybronić niezwykle precyzyjnego uderzenia nowej gwiazdy Barcelony. Chwilę później gola mogli strzelić Japończycy, ale świetnie zachował się Julio Cesar, który wybronił strzał Keisuke Hondy z rzutu wolnego.
Następne minuty nie były porywające ? przy piłce dłużej utrzymywali się gospodarze, ale to piłkarze Azji mieli więcej z gry i częściej dochodzili do sytuacji strzeleckich. Uderzenie Hondy zostało jednak wybronione, a Yuto Nagatomo nie potrafił skierować piłki w światło bramki. W samej końcówce Kanarki mogły podwyższyć wynik spotkania, ale najpierw pomylił się Hulk, który po podaniu Daniego Alvesa uderzył minimalnie obok prawego słupka, a następnie dobrej okazji nie wykorzystał Fred uderzając prosto w bramkarza.
Drugą połowę zawodnicy z Ameryki Południowej rozpoczęli równie dobrze, jak pierwszą. Trzy minuty po wznowieniu gry ponownie umieścili piłkę w bramce, a na listę strzelców wpisał się Paulinho. Były zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego skorzystał z centry Daniego Alvesa, przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się z nią i uderzył, a ta po rękach Kawashimy wpadła do siatki. Po tym golu gospodarze zupełnie przestali myśleć o grze do przodu i skupili się na rozgrywaniu piłki w środku pola, co oczywiście nie wpłynęło dobrze na jakość widowiska.
Mistrzowie Azji również nie błyszczeli pod bramką rywali i przed bardzo długi czas zgromadzeni na trybunach kibice nie doczekali się ani jednej składnej akcji którejkolwiek z ekip. Dopiero w 72. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Ryoichi Maeda, ale klasę potwierdził Julio Cesar. Chwilę później okazję miał Shinji Okazaki, ale zachował się fatalnie i w prostej sytuacji posłał piłkę wysoko nad bramką.
W ostatnich minutach gospodarze zdominowali rywali, ale długo nie potrafili oddać celnego strzału ? nie udało się to ani Fredowi, ani Hernanesowi. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się ich dwubramkowym zwycięstwem przeprowadzili jeszcze wzorową kontrę, Oscar popisał się pięknym prostopadłym podaniem do Jo, a ten bez problemów, precyzyjnym strzałem posłał piłkę do bramki, obok interweniującego bramkarza. Po kilku sekundach arbiter zakończył spotkanie.
Brazylia ? Japonia 3:0 (1:0)
1:0 Neymar 3'
2:0 Paulinho 48'
3:0 Jo 90 + 3'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Karko16.06.2013 10:10
Oscar piękna asysta, to jest młody talent!
Marcoo16.06.2013 10:04
Kolega nizej dobrze mowi
game8916.06.2013 09:36
Oscar genialne zagranie, u Jose będzie jeszcze lepszy niż w minionym sezonie, super gracz!!! mam nadzieje że przyjście Andre ostatecznie zamknęło możliwość pozyskania Hulka...100 razy bardziej wolę Andre, Mosesa i KDB niż tego wielkoluda, który oprócz siły niczym wielkim się nie wyróżnia, ile on miał czasu piłkę a ile Oscar w tym meczu ile co z tego wynikło każdy widział...
ColeowyZelek16.06.2013 09:22
Oscar piękna asysta,trochę mnie boli to,że taki Torres czy Ba nie potrafią wykorzystywać takich sytuacji jak Jo, który przecież wirtuozem nie jest...
11krystian199616.06.2013 09:15
No Neymar zagrał bardzo dobre spotkanie za to Oscar popisał sie tym podanie. Szkoda że nic nie trafili nasi piłkarze
sezonowieec16.06.2013 09:05
O Honde walczy sevilla i Milan chociazby. Co do oscara do 90 minuty dla mnie dramat jakies dwa trzy dobre dosrodkowania a reszta to proste bledy techniczne niepotrzebne dryblingi itd. Mam nadzieje ze w przyszlym sezonie blysnie forma bo stac go na to. Asysta przepiekna tyle pozytywow z tego wystepu
radon16.06.2013 08:26
Szkoda, że żaden z zawodników Chelsea nie zdobył bramki. Jednak jest w miarę zadowolony z gry Oscara i Luiza. Tym razem Neymar błysnął i rozegrał dobre spotkanie. Bramka była wyborna. W zespole Japonii bardzo podobała mi się gra Hondy. Sądzę, że z pewnością Japończyk poradziłby sobie w mocniejszej lidze, niż liga rosyjska. W zespole Brazylii widać już spory postęp, w stosunku do meczu z Anglią. Ciekaw jestem czy utrzymają formę, a może znów zaczną grać słabiej.