aktualności
Jose ucina sprawę Llorisa
W ostatnich dwóch dniach angielskie media zdominowała sprawa Hugo Llorisa, który uderzony przez Romelu Lukaku stracił przytomność w meczu Tottenhamu z Evertonem. Przerwa w świadomości trwała dosyć krótko a sam goalkeeper po ocknięciu zdecydował się kontynuować spotkanie.
Decyzja Andre Villasa-Boasa o pozostawieniu na boisku bramkarza spotkała się z ostrymi reakcjami gazet, które jednoznacznie twierdzą, że piłkarz powinien być natychmiastowo odwieziony do szpitala na badania a nie kontynuować mecz.
Na dzisiejszej konferencji prasowej Jose Mourinho poproszono go o komentarz do tej sytuacji wskazując, że w przeszłości i Portugalczyk miał do czynienia z podobną sprawą, kiedy to poważnej kontuzji nabawił się Petr Cech.
Nie mogę wypowiadać się w sprawie Hugo Llorisa, mogę mówić tylko o Petrze Cechu. Petr wyraźnie umierał na boisku. Każdy z nas doskonale zdawał sobie sprawę z tego, w jak poważnym stanie się znajdował. Nie było żadnych wątpliwości, pytań czy kwestii problemów w komunikacji między lekarzem, piłkarzem a trenerem. Samej sytuacji Llorisa nie widziałem nawet w telewizji, więc nie chciałbym się na ten temat wypowiadać - uciął Jose Mourinho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi06.11.2013 19:39
sytuacja Cech to inna sprawa a Llorisa to inna nie wiem po co zaprzątają Jose gitare takimi głupotami ...
radon06.11.2013 14:37
Kolejny dowód na infantylizm. Wiesz lepiej jakie to słowa ja rozumiem... Magik?
MarcinBlue1706.11.2013 14:30
Sytuacja wyglądała na prawdę groźnie i też byłem zaskoczony, że Francuz zdecydował się na kontynuowanie spotkania. Moim zdaniem, to było nie potrzebne narażanie zdrowia, a nawet życia piłkarza. Sam zawodnik nie może zadecydować czy chce dalej grać, oczywiście może wyrazić swoje zdanie i powiedzieć jak się czuje, ale ostateczna decyzja należy zawsze do sztabu medycznego. Grunt, że wszystko dobrze się skończyło, bo mogło być bardzo nie ciekawie.
ashleycole305.11.2013 23:04
Widziałem tą akcje, od razu mi sie przypomniało starcie Cecha z Huntem, aż ciary przeszły.
Dziwi mnie za to ta reakcja Llorisa. Przecież Friedel już był gotowy do wejścia, bo najwidoczniej medycy orzekli, że zmiana jest konieczna i AVB postanowił zmienić Hugo, ale na taki manewr nie zgodził sie sam zawodnik. To wgl tak można ? Odmówić zmiany ? Przecież chyba ostateczna decyzja należy do trenera, a skoro on podjął taką a nie inną decyzje, dziwne, że Lloris sie jej sprzeciwił. Co dziwniejsze, narażał swoje zdrowie kontynuując mecz.
piotro05.11.2013 21:48
"Jeszcze żebym był małostkowy, to nie mówię, a pisze." - jak już chcesz być taki małostkowy to zacznij od swoich wpisów. Nie "pisze", a "piszę". Jeszcze jedno, nie używaj proszę słów, których znaczenia nie rozumiesz.
radon05.11.2013 21:32
Jeszcze żebym był małostkowy, to nie mówię, a pisze.
radon05.11.2013 21:31
piotro ironizuj dalej w infantylny sposób komentując duża część newsów. Ode mnie tylko tyle, że szanuje inne zdanie.
piotro05.11.2013 20:14
Radon, Ty mówisz poważnie?! Widziałeś sytuację w ogóle sytuację z Llorisem? Podejrzewam, że nie skoro piszesz takie bzdury. Po co Villas-Boas miał tracić zmianę?! No chyba żartujesz. Głupotą było tej zmiany nie dokonać. Zdrowie, a może nawet życie zawodnika zostało bezmyślnie narażone. Sam zawodnik przyznał po spotkaniu, że nie pamięta co się w ogóle stało, więc nie pierdziel mi tutaj o marnowaniu zmian. Wystarczyło na niego spojrzeć, żeby zobaczyć, że nie do końca wie co się wokół niego dzieje. Głupotą było pozostawić go na boisku. Nie wypowiadaj się proszę na tematy o których nie masz bladego pojęcia.
radon05.11.2013 19:42
Sprawy Llorisa i Cecha z pewnością różnią się od siebie. Sam Francuz powinien wiedzieć czy może kontynuować spotkanie. Jeżeli nie chciał opuścić boiska, to z jakiej racji AVB miał tracić zmianę na pozycji bramkarza?
ColeowyZelek05.11.2013 19:31
Wicio, jak się czyta tylko tytuł to logiczne że nic konkretnego się nie wyczyta.