aktualności
Mourinho: Nie zmienimy swojego stylu
Nadspodziewanie krótka jak na Portugalczyka była pomeczowa konferencja prasowa Jose Mourinho po porażce w Capital One Cup. Szkoleniowiec podkreślił, że jest zadowolony z wysiłku swojego zespołu w tym meczu, jednak po raz kolejny skrytykował niewykorzystane szanse pod bramką rywala.
Mimo porażki Mourinho, choć sfrustrowany, tłumaczył że nie zamierza zmieniać stylu swojego zespołu choć wymaga on korekt.
Chcemy aby ta drużyna grała tak jak do tej pory. Chcemy aby ewoluowała, ale w oparciu o obecny styl. Potrzebujemy lepiej wykańczać akcje i musimy strzelać gole. Być może sposobem na naprawienie tego stanu rzeczy byłoby zachowanie czystego konta, może potrzebujemy być bardziej defensywni, może musimy wygrywać z mniejszą ilością straconych bramek - ale to nie jest coś czego pragnę.
Idziemy w jednym kierunku i jest to właściwy sposób w zakresie jakości futbolu, jaki chcemy grać, więc zmiana tego byłaby frustrująca. To oznaczałoby krok do tyłu, zamianę kierunku tylko dla lepszych wyników.
Mieliśmy szanse na to, aby zdobyć tu gola, ale tego nie zrobiliśmy. W Premier League nie przegraliśmy meczu dlatego, że przeciwnik był lepszy od nas. Przegrałem spotkanie Ligi Mistrzów z Basel, ponieważ rywal grał lepiej. Wtedy niczego nie wyprodukowaliśmy i zostaliśmy ukarani w ostatniej chwili.
W każdym innym meczu - tutaj, z Evertonem czy Stoke i Newcastle - przegrywaliśmy przez tą samą historię - brak wykorzystanych szans. Było za mało bramek.
Portugalczyk przyznaje, że odpadnięcie z Capital One Cup jest dla niego smutną wiadomością, zwłaszcza w kontekście dobrych wspomnień z tego turnieju.
Może ten konkurs nie wygląda na najważniejszy: jest zimno, stadion nie był zapełniony, graliśmy na wyjeździe. Kiedy jednak dojdziesz do finału, czujesz jak dobry jest to turniej i chcesz go wygrać.
Piłkarze przesłali swoją wiadomość - ich postawa i ambicja były dobre, starali się grac jak potrafią. Wiedzieli, że w tym turnieju stawiam na tych, którzy grali mniej, jak Mark Schwarzer i Kevin De Bruyne, szkoda że tacy zawodnicy nie zagrają w półfinale i finale. Żal mi tych graczy - zakończył Jose Mourinho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Cycuman12318.12.2013 17:33
kto jeszcze da radę oglądać to bagno, bo ja wytrzymałem do tej pory i obiecałem sobie, że jak będziemy grali z drużynami spoza 6 nie oglądam meczów, bo nie dam rady, inne mecze spokojnie da się oglądać, ale dzisiejszej Chelsea niestety nie, co bardzo mnie boli, jesteśmy pośmiewiskiem, jeśli Mourinho nie zmieni stylu gry to wydaję mi się, że pożegnamy się z ligą mistrzów w 1/8 fazy. Mam nadzieje również, że Guarin doda nam świeżości i oby Lukaku został sprowadzony z wypożyczenia, bo Eto i Ba pokazali jak kopie się w piłkę, szczególnie ten 2
11krystian199618.12.2013 17:18
niech coś zmieni a nie "Chcemy aby ta drużyna grała tak jak do tej pory" prawda jest taka że gramy bardzo źle i mimo tego że darze go wielkim szacunkiem to i to nie jest juz ten sam Jose co był.
torox18.12.2013 15:55
żeby zmienić styl trzeba go mieć, beniaminki mają więcej stylu od nas
WicioCFC18.12.2013 15:43
Oby wiedział co robi, albo się szybko pożegna z klubem.
radon18.12.2013 15:36
Cały czas ufam Mourinho, bo dla mnie ten trener jest najlepszy na świecie. Nie wiem jednak czy dalej warto brnąć w to bagno. Nie gramy rewelacyjnie i w tym momencie staje się nawet zwolennikiem rewolucji. Mamy naprawdę bardzo mocną kadrę i chyba to nie jest zbyt wielki problem dla takiego fachowca, aby to wszystko należycie poukładać.
klos45618.12.2013 15:14
Żenujący poziom prezentuje większość z wypowiadających sie na tej stronie.Ludzie dajcie temu człowiekowi pracować a nie wieczna krytyka.W czerwcu podniecaliscie sie jaki to Mou jest cudowny a teraz chcecie jakiegos Beniteza?? Zastanówcie sie 3 razy zanim cos napiszecie.Mamy NAJlepszego trenera na świcie.Jak w maju bedziemy mistrzami to jestem ciekaw co napiszecie.
Kiwi1318.12.2013 15:04
Proszę Proszę ! Jestem kibicem Realu Madryt i uwielbiam Jose Mourinho i jak był w Madrycie i wchodziłem na waszą stronę widziałem teksty typu:
"Wracaj Mou" " Tu nikt na Ciebie nie będzie narzekać"
"Mou wracaj do domu" "Niebiescy czekają" itp. Wtedy pomyślałem, że lepiej będzie jak odejdzie bo chiałbym dla niego jak najlepiej.Odszedł a wy na niego teraz najeżdżacie, że za bardzo kombinuje, że to co gra Chelsea to gówno, że lepiej było jak był Benitez itp. Ludzie !!! Chelsea jak i mój Real grają w tej chwili gówno, zdobywają minimalne wyniki w lidze grając piach, ale to nie dlatego że Mourinho i Ancelotti to gówniani trenerzy tylko, że próbują wdrążyć swój styl, swoje idee, a przy tak młodych zawodnikach jacy są w Chelsea i Realu to nie jest łatwe więc wy kur** najwięksi "znafcy" piłki nożnej zamknijcie się i dajcie czas najlepszemu trenerowi na świecie jakim na pewno jest Jose Mourinho. Pozdrawiam ogarniętych
Manix18.12.2013 14:45
w moim odczuciu to oprócz kilku zawodników "The Blues" to ja nie widziałem z ich strony żadnego zaangażowania ,mało widoczna ofensywa ,sprawiała ,że rozgrywający musieli cofać piłkę do tyłu co powodowało ,że cały plac gry cofał się w kierunku naszej bramki ,ci co mogli by zdobyć gola ,cofając się ,stali wówczas plecami do bramki i nawet jak piłka do nich trafiała to nikt z nich nie miał obeznania w sytuacji i albo usiłował wdawać się w drybling albo cofał piłkę do tyłu , grając plecami do bramki nie odda się celnych strzałów a z dynamicznych akcji też nic nie wyjdzie .W drugiej połowie ,po wyrównaniu Poyet zwietrzył szansę przesuną grę wyżej grając pressingiem ,stwarzał zagrożenie pod bramką cfc i zmusił nas do obrony, nie mogło to przynieść nam sukcesu w postaci zdobyczy bramkowej. Natomiast przeciwnik sukcesywnie szukał kolejnych okazji ,które w końcu dały efekt. Potrzebny nam jest ktoś kreatywny ,kto podniesie ten niebieski sztandar i pociągnie za sobą cały zespół ,ktoś kto zacznie zdobywać bramki i nie będzie się bał wziąć na siebie odpowiedzialności za grę ,bo w przeciwnym razie nie wiem czy do LE się załapiemy ,na razie to trzeba coś zrobić ,żeby się choć nie wstydzić po meczu z arsenalem.
Absurder18.12.2013 14:26
Nasz styl jest taki, że gdy już jesteśmy pod polem karnym przeciwnika, to za chwile jeden z nich stosuje presing a my 3 szybkimi podaniami przemieszczamy pilke pod swoje pole karne ...i wykopujemy na pałe.
kakuta4418.12.2013 14:03
Kontynuować ten styl , to tylko sie przezegnać.