aktualności
Rewanż 1/2 LM - Chelsea vs. Atletico
Środowy pojedynek rewanżowy w 1/2 finału Ligi Mistrzów dla podopiecznych Jose Mourinho wydaje się być najważniejszym meczem sezonu. Ten mecz rozstrzygnie, która z tych drużyn zagra pod koniec maja w wielkim finale w stolicy Portugalii.
Jose Mourinho po raz kolejny w ostatnich dwóch meczach potwierdził, że pod względem ustawienia taktycznego, doboru kadry, a także przedmeczowych gierek jest mistrzem. Po bezbramkowym pierwszym meczu z Atletico w niedzielę postanowił wystawić rezerwowy skład wsparty doświadczonymi zawodnikami co przyniosło efekt w postaci wygranej nad Liverpoolem.
Kibice Chelsea będą to nazywać mistrzowską taktyką, natomiast kibice innych zespołów anty-futbolem, ale niewątpliwie każdy racjonalny obserwator futbolu musi to docenić. Dopóki taka taktyka będzie przynosiła korzystne rezultaty dopóty Portugalczyk będzie ją stosował.
Mając na uwadze to, że we wtorek zabraknie kilku ważnych zawodników Jose Mourinho wiedział, że jego zespół po raz kolejny musi zagrać twardo w obronie nie siląc się na jakieś specjalne ataki tylko skupiając się bardziej na destrukcji i drużyna jego plan wykonała perfekcyjnie.
Chelsea zupełnie nic nie zyskała co widać po kursach bukmacherów na awans przed i po spotkaniu na Vicente Calderon, ale na swoim boisku przed własną publicznością może jeszcze lepiej kontrować rywala licząc, że tym razem jedna kontra, czy dobre zagranie jakiegoś piłkarza Chelsea da im prowadzenie.
W środowym meczu nie zagrają zawieszeni na żółte kartki Frank Lampard i John Obi Mikel co dodając brak Nemanji Matica, który podobnie jak Mohamed Salah jest zawieszony z powodu gry w tych rozgrywkach w poprzednim klubie tworzy spory ból głowy dla Jose Mourinho w drugiej linii.
Natomiast podopieczni Diego Simeone mają w ostatnim czasie bardzo napięty terminarz, który jak przypomnimy sobie komentarze jeszcze kilka tygodni temu miał zadecydować o tym, że nie będą mieli szans zarówno w rozgrywkach La Liga jak i Champions League.
Bezbramkowy remis w kontekście rewanżu uznano oczywiście za małą porażkę drużyny ze stolicy Hiszpanii, ale jeśli spojrzymy na to racjonalnie to stwierdzimy, że niewiele on zmienia w sytuacji Los Colchoneros, a nawet daje im lekką przewagę. Bowiem wynik 1:1 daje awans drużynie Atletico.
W przeciwieństwie do Jose Mourinho Diego Simeone nie mógł sobie pozwolić na danie odpoczynku czołowym graczom, wbrew zapowiedziom zarówno obrona z Diego Godinem i Joao Mirandą jak i atak z Davidem Villą i Diego Costą zagrał od początku w tym samym zestawieniu.
Jak to wpłynie na drużynę Los Colchoneros zobaczymy już w środę. W nieco słabszej formie wydaje się być Diego Costa, który w sobotę marnował stuprocentowe okazje do strzelenia bramki. Jeżeli chodzi o absencje w drużynie Atletico to zagrać nie będzie mógł tylko Gabi.
Po tym co drużyna Jose Mourinho pokazała w niedzielę w meczu przeciwko Liverpoolowi na Anfield Road trudno sobie wyobrazić jak można pokonać zespół Portugalczyka w ważnym meczu. Perfekcyjnie realizowana przez piłkarzy ze Stamford Bridge taktyka jednych doprowadza do szewskiej pasji, innych zachwyca, a mało kogo pozostawia obojętnym.
By przełamać świetnie spisującą się defensywę Chelsea z całą pewnością potrzeba czegoś niebanalnego, czegoś podobnego do strzału Diego na Camp Nou. Atletico oczywiście stać na to, by coś takiego pokazać, ale przecież Los Colchoneros to drużyna, która na pierwszym miejscu stawia defensywę.
Zarówno Chelsea jak i Atletico to z jednej strony doskonałe piłkarskie machiny, a z drugiej zbiór indywidualności, które mogą przesądzić o awansie jednym niebanalnym zagraniem. Bardzo trudno jest wskazać jednoznacznie faworyta tego rewanżu, jednak jeśli spojrzymy na statystyki Jose Mourinho w meczach domowych to faworyt wydaje się być tylko jeden.
Chelsea vs. Atletico Madryt
30.04.2014 - 20:45
Rozgrywki - Champions League
Transmisja - TVP 1
Reklama:
Oceń tego newsa:
Arielos29.04.2014 17:55
2:0 Eto Oscar
vader729.04.2014 17:20
Może i cały świat ale na pewno nie użytkownicy tej strony, więc spieprzaj siać hejty na stronie klubu który nic od 9 lat nie wygrał. Pozdro.
To będzie kolejny magiczny wieczór na Stamford Bridge bez dwóch zdań. Mou nie wyślizgnie się ten awans z rąk. Mamy prawie całą świeżą pierwszą jedenastkę, gramy u siebie, mamy po prostu lepszy zespół i genialnego trenera. I my mamy to przegrać? C'mon Chelsea!!!!
krzysiek950629.04.2014 17:05
jesteś nie moge się doczekać na ten mecz no jakby tak zagrali nasi na 100 procent to ten mecz może być niesamowity
ArsenalPonadZycie29.04.2014 17:04
A więc to już jutro - dzień prawdy dla Atletico. Cały piłkarski świat jest sercem za ekipą z Madrytu, taki malutki klubik wyskakuje znikąd i pokonuje największych, oby jutro też tak było. Liczę na to, że ten "taktyk" Mołrinjo potknie się na kłodzie zwanej El Cholo, bo Argentyńczykowi się faktycznie ten finał należy. LOS COLCHONEROS!!! FORZA EL CHOLO!!!
przemas233329.04.2014 16:21
Już jutro wieczór prawdy,trzeba ten mecz wygrać bez żadnej dogrywki,a tym bardziej bez karnych,bo wiemy kogo zabraknie na bramce;/.I mam nadzieje że po dzisiejszym meczu będzie czekał w finale na nas Real!