aktualności
Wciąż niepokonani, Chelsea - WBA 2:0!
Dwa szybko strzelone gole na Stamford Bridge wystarczyły the Blues, by dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty. Gole dla Chelsea strzelali Diego Costa i Eden Hazard. W innym spotkaniu 12. kolejki Everton pokonał West Ham United 2:1.
Piłkarze Jose Mourinho nie chcieli dziś zbyt długo czekać na przesądzenie losów spotkania z the Baggies. Od samego początku gospodarze napierali na bramkę Bena Fostera, który skapitulował po raz pierwszy w 11. minucie. Wówczas dośrodkowanie Oscara świetnie opanował Diego Costa, który w starciu oko w oko z angielskim golkiperem był bezbłędny.
Drugie trafienie piłkarze Chelsea zdobyli w 25. minucie gry. Tym razem asystę zaliczył Cesc Fabregas, który z pomysłem, po ziemi dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego - tam uprzedził obrońców Eden Hazard, który podwoił prowadzenie swojej ekipy.
Kilka chwil później sami sobie utrudnili zadanie goście. Konkretnie uczynił to Claudio Yacob, który faulował przed szesnastką Diego Costę, za co obejrzał czerwoną kartkę. Londyńczycy przed przerwą stworzyli sobie jeszcze kilka świetnych okazji, ale fantastycznie dysponowany był dziś Ben Foster.
Podobnie po zmianie stron, choć tempo spotkania było już niższe. Goście jakby pogodzeni z porażką dość uważnie się bronili, ale niemal nie angażowali się w poczynania ofensywne. Więcej goli już nie stracili, ale nawet na chwilę nie zbliżyli się do zdobyczy punktowej na Stamford Bridge.
Chelsea FC - West Bromich Albion 2:0 (2:0)
1:0 Costa 11`
2:0 Hazard 25`
Reklama:
Oceń tego newsa:
ErroR22.11.2014 19:18
Oby tak dalej, łatwe zwycięstwo ale trzeba jeszcze popracować nad skutecznością przeciwko ustawionemu muru przeciwników bo z tym w 2-giej połowie był spory problem no ale najważniejsze 3 pkt, czyste konto Belga i kolejny gol i asysta w wykonaniu Cesca i Coste :3
przemas233322.11.2014 19:10
Chelsea super mecz,dość szybko strzelona bramka,i kontrolowany mecz,w sumie WBA nie miało nic do powiedzenia,Courtois nie miał nic do bronienia.szkoda tylko że w drugiej połowie zabrakło celności i nie udało się strzelić jeszcze 3 gola,ale nic w końcu WBA ustawili mur i ciężko było go rozmontować.No nic liczy się wygrana lekka,i wciąż niepokonani The Blues,oby tak do końca sezonu,brawo