aktualności
Chelsea nadal w formie, 3 punkty ze Świętymi
Chelsea zwycięża w wyjazdowym spotkaniu z Southampton odnosząc tym samym czwarte z rzędu zwycięstwo w Premier League i utrzymując swoją pozycję w czubie ligowej tabeli.
Tak jak tydzień temu w przypadku pojedynku z Machesterem United, tak i w dniu dzisiejszym mecz świetnie się rozpoczął dla zawodników Chelsea.
Już w 6 minucie The Blues objęli prowadzenie po dwójkowej akcji Hazarda z Mosesem, którą Belg zakończył precyzyjnym strzałem z ostrego kąta, posyłając piłkę między nogami bramkarza Southampton.
Bramka padła tak naprawdę po pierwszej składnej akcji Chelsea w tym spotkaniu, gdyż wcześniej Święci praktycznie zamknęli The Blues na ich połowie boiska i kilka razy byli bardzo blisko stworzenia groźnej sytuacji pod bramką Courtois.
Taka sama sytuacja miała miejsce po zdobyciu bramki przez gości, jednak w poczynaniach Southampton brakowało dokładności i skuteczności.
Jedną z lepszych okazji gospodarze mieli w 28 minucie, kiedy z rzutu wolnego dobrze uderzył Tadić, ale bardzo udaną interwencją popisał się Courtois i The Blues nadal prowadzili w tym spotkaniu.
Zdecydowanie brakowało ofensywnej gry w wykonaniu zawodników Chelsea. Od początku meczu dali się oni zepchnąć do defensywy i bardzo rzadko opuszczali swoją połowę boiska. The Blues nie prezentowali tej efektownej, widowiskowej, skutecznej i efektywnej gry, którą mogliśmy się zachwycać  w spotkaniach z Leicester City i Manchesterem United.
Dopiero w 38 minucie widzieliśmy kolejną groźną akcję Chelsea, kiedy po indywidualnym rajdzie szansę na drugie trafienie w tym spotkaniu miał Hazard, jednak tym razem jego strzał zza pola karnego nie był zbyt precyzyjny i Forster bez problemu obronił to uderzenie.
W 41 minucie stuprocentową okazję zmarnował Diego Costa. Snajper Chelsea otrzymał prostopadłe podanie od Maticia i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale strzelił bardzo źle, po ziemi, w sam środek bramki, Forster bez większych problemów zdołał obronić tą piłkę.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i piłkarze zeszli na przerwę przy rezultacie 1:0 dla Chelsea. The Blues o wiele rzadziej utrzymywali się przy piłce (zaledwie 37%), ale zdołali w ciągu pierwszych 45 minut stworzyć więcej klarownych sytuacji strzeleckich niż rywale z Southampton.
Już na początku drugiej części gry widać było jaka będzie taktyka Chelsea w następnych fragmentach meczu. The Blues nadal czujnie pilnowali ?tyłów? i wyczekiwali na okazje do kontry. Pierwsza z nich nadarzyła się w 53 minucie, ale Marcos Alonso pospieszył się z oddaniem strzału i piłka przeleciała daleko obok bramki Forstera.
W 55 minucie niczego już nie zabrakło. The Blues szybko wznowili grę z rzutu wolnego, piłka powędrowała do Diego Costy, a ten z około 20 metrów od bramki idealnie przymierzył i pokonał bezradnego Forstera, podwyższając tym samym wynik na 2:0.
W 58 minucie Costa miał okazję do zdobycia kolejnego gola, ale tym razem dobrze pilnowany przez obrońcę, nie zdołał wykorzystać prostopadłego zagrania od Hazarda i posłał piłkę wysoko ponad bramką.
Ciężko opisać to co wydarzyło się pod bramką Southampton w 63 minucie. Gracze Chelsea przeprowadzili kolejną bardzo groźną kontrę, Forster zdołał obronić mocne uderzenie Mosesa, do odbitej piłki dopadł Hazard, oddał ją do Costy, który stał naprzeciwko pustej bramki, ale zdecydował się podać do Pedro, który również zamiast spróbować strzelić pomiędzy obrońcami do pustej bramki zdecydował się na podanie do Maticia, a ten próbował mocno uderzać z pierwszej piłki, jednak jego zagranie zostało zablokowane i wielka szansa na zdobycie trzeciej bramki została zmarnowana.
Widać jednak było, że zdobyta po przerwie druga bramka dodała wiele pewności siebie piłkarzom Chelsea i wreszcie mogliśmy oglądać więcej gry do przodu w ich wykonaniu.
W 71 minucie po strzale Hazarda kolejny raz niepewnie interweniował Forster, ale Belg nie zdążył dopaść do odbitej piłki przed obrońcą gospodarzy, który wybiciem wyjaśnił tą sytuację.
W 76 minucie Święci mieli najlepszą w tym meczu okazję do zdobycia bramki. Davis dobrze wyskoczył do dośrodkowania w pole karne i oddał strzał głową, po którym piłka odbiła się jeszcze od głowy Davida Luiza, przelobowała Courtois?a i uderzyła w poprzeczkę. The Blues mieli w tej sytuacji wiele szczęścia i nadal zachowywali czyste konto w tym spotkaniu.
W 84 minucie kolejną indywidualną akcją zakończoną mocnym strzałem na bramkę popisał się Moses, jednak jego uderzenie zdołał skutecznie obronić bramkarz rywali.
Chwilę później po szybkiej akcji gospodarzy piłka znalazła się w bramce Chelsea, ale gol nie został uznany, gdyż Austin w momencie podania był na minimalnym spalonym.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się wygraną Chelsea 2:0. Jest to czwarte z rzędu ligowe zwycięstwo The Blues i jednocześnie czwarty z rzędu ligowy mecz bez straconej bramki.
Nie było to może aż tak efektowne zwycięstwo jak przed tygodniem w spotkaniu z Manchesterem United, ale najważniejszy jest efekt, a ten się nie zmienił, jest wygrana, są 3 punkty i minimalna strata do lidera. Cieszy że liderzy drużyny nie zawodzą w najważniejszych momentach i potrafią pociągnąć grę. Dzisiejszy wynik jest w dużej mierze zasługą bardzo dobrej postawy Hazarda, Costy, a także Mosesa, który wiele razy dzisiaj szarżował na prawej stronie i dobrze współpracował ze wspomnianą dwójką przy konstruowaniu akcji.
Southampton - Chelsea 0:2 (0:1)
0:1 Hazard 6'
0:2 Diego Costa 55'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Cartageno30.10.2016 20:34
Cztery mecze jedenaście strzelonych bramek, zero straconych. Obyśy utrzymali tę formę jak najdłużej. Widać, że formacja 3-4-3 nam sprzyja. Ciężki teren, ale odnosimy na nim zwycięstwo. Gramy ostatnio świetną piłkę Teraz lecimy po zwycięstwo z The Toffees
lysy8330.10.2016 20:07
Najsiljieszy sklad jak zawsze da rade slabszym klubom dobrze ze nie gramu w LM w tym sezonie siary nie bedzie przynajmiej
Kafarcio30.10.2016 19:42
przemas2333 i po co bylo to oczernianie matica?? po co? Kazdemu trzeba dac szanse sie poprawic
Since200430.10.2016 19:15
forma jest naprawde swietna !
Gratuluje Pany, piekna gra i kolejne 3 pkt i zero z tylu.
Az sie nie chce wiedziec, ze zmiana formacji wplynela jak czarodziejska rozdzka na nasza obrone!
CytrusekUNW30.10.2016 19:12
Nic nam teraz nie stanie na drodze !
MrKrzysiek9730.10.2016 19:02
Zwycięstwo oby tak dalej.
kakuta4430.10.2016 19:00
Swietny mecz ostatnie 4 mecze 11 goli strzelonych 0 straconych to się ceni ta formacja jest rewelacyjny ciezki teren ale wychodzimy zz tego zwycięzko kapitalny mecz Hazarda wraca stary dobry magik
whysoserious30.10.2016 18:59
4. mecz z rzędu na zero z tyłu, świetna gra miło się to ogląda. oby tak dalej.