aktualności
Finał, dogrywka, karne: znowu bez happy endu!
Podstawowy czas gry finału FA Cup jaki rozegrała Chelsea z Liverpoolem na Wembley nie dał rozstrzygnięcia. Bramek nie zobaczyliśmy, stąd mecz został przedłużony o dogrywkę. Rezultat podobny - brak bramek. O wszystkim zadecydował znów - jak w przypadku pucharu Carabao - konkurs rzutów karnych. Znów - bez happy endu dla The Blues...
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Liverpoolu, który już na samym początku mógł objąć prowadzenie. Podopieczni Jurgena Kloppa nie potrafili jednak wykorzystać kilku doskonałych sytuacji.
Po kilkunastu minutach gry do głosu zaczęli dochodzić także gracze Chelsea, spotkanie zrobiło się bardziej wyrównane ale również The Blues zmarnowali kilka wyśmienitych okazji.
W 33. minucie z powodu urazu plac gry musiał opuścić Mohamed Salah.
Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy a kibice, choć nudzić się nie mogli, to jednak z pewnością liczyli na lepsze widowisko z większą ilością emocji.
Druga część gry niewiele się różniła od od pierwszych 45 minut. Nieznaczną przewagę uzyskali podopieczni Jurgena Kloppa, którzy stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, jednak zabrakło skuteczności pod bramką Chelsea.
Co więcej po zmianie stron oglądaliśmy tylko dwa celne strzały na bramkę, po jednym z każdej ze stron.
Regulaminowe 90 minut nie przyniosło żadnego rozstrzygnięcia. O dalszych losach spotkania miała zdecydować dogrywka ale nie przyniosła rozstrzygnięcia. Piłkarze jeszcze bardziej skupili się na bronieniu dostępu do własnej bramki, co zaowocowało nie oddaniem ani jednego celnego strzału w tej części gry.
Po zawodnikach obu zespołów widać było coraz większe zmęczenie, a niektórych zawodników zaczęły łapać skurcze.
Na karne w bramce pozostał Mendy. W konkursie jedenastek pomylił się jednak Azpilicueta, który tylko obił słupek bramki. W ostatniej kolejce naprzeciwko siebie stanęli rodacy: Mendy i Mane a górą okazał się bramkarz Chelsea!
W drugiej turze rzutów karnych nie popisał się Mount którego strzał obronił goalkeeper Liverpoolu i to zadecydowało o losach pucharu. To The Reds cieszą się z dubletu w angielskich pucharach a Chelsea kończy sezon z pustymi rękami....
Reklama:
Oceń tego newsa:
Rico8814.05.2022 20:40
Byłem spokojny ze Liverpool puknie ich w karnych. Nie zawiodłem się.
Oscar8Legend314.05.2022 20:37