aktualności
Butland: Chelsea? Może w przyszłości...
Były bramkarz Birmingham Jack Butland był jedną z niespodzianek styczniowego transferowego okna. Piłkarz otrzymał nieoczekiwaną ofertę od Chelsea, zdecydował się ja jednak odrzucić i ostatecznie wybrał grę w Stoke.
Angielski goalkeeper przyznaje, że na przenosiny do Londynu było zbyt wcześnie, jednak nie wyklucza takiego ruchu w przyszłości.
Znalazłem się trochę w niezręcznej sytuacji, ponieważ trójka piłkarzy Chelsea pytała mnie, dlaczego odrzuciłem propozycję gry w ich klubie. The Blues to fantastyczny klub i z chęcią powiedziałbym mu 'tak', ale nie czułem, że ktokolwiek mógłby mi zagwarantować regularne występy w pierwszym składzie, a o to mi najbardziej chodziło - tłumaczy Butland.
Ci piłkarze którzy mnie o to pytali, całkowicie zrozumieli moje uzasadnienie. Po prostu nie czułem, aby w tym momencie to był właściwy ruch. Dziękuję, może uda się nam zrobić coś wspólnie w przyszłości - dodał obecny goalkeeper Stoke City.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi12.02.2013 18:22
nie no umówmy się wątpię by kiedyś wyszedł w Chelsea wyżej niż rezerwowy więc może dobrze że go nie kupiliśmy po za tym ja bym chciał dać szanse Blackmanowi !
richgraphics11.02.2013 21:01
W sumie Stoke też nie ma za dużo szans na pierwszy skład, chyba że Begovic odejdzie.
xxx9011.02.2013 20:12
Taka to pozycja, że mimo iż jest dobry to nie pogra dużo gdyż jest np. Cech którego ciężko by wygryźć ze składu
ferto11.02.2013 17:44
Courtois jest nasza przyszloscia butland moze byc rezerwowym
ashleycole311.02.2013 17:24
W przyszłości ? Na przyszłość to mamy Courtoisa, i o ile Belg postanowi nie opuszczać Chelsea, Butland nie ma czego szukać na Stamford.
radon11.02.2013 09:28
Na przyszłość mamy Courtainsa, więc raczej nie będzie potrzeby zakontraktowania innego bramkarza. Sądzę, że Petr również jest w stanie pograć jeszcze minimum z 4 lata na bardzo wysokim poziomie.
elderty11.02.2013 09:08
Ma rację chłopak, zyczę mu powodzenia
Menez11.02.2013 08:38
Nie można go za nic winić, bo wybrał w sumie słusznie. Powodzenia.