aktualności
Mecz o wszystko! Chelsea vs PSG po raz trzeci
Już w środę Londyn rozgrzeje się do czerwoności...chociaż może lepszym sformułowaniem będzie tu rozgrzanie się do niebieskości! Chelsea vs PSG po raz trzeci na Stamford Bridge! Mecz o wszystko, czyli kto zachowa szansę w Lidze Mistrzów?
Tak to już się złożyło, że ten trzeci raz zagramy finałowe spotkanie u siebie, raz było szczęśliwie, drugi raz ? trzeba było pogodzić się z porażką. Ale Champions League daje szanse do rewanżu!
W ostatnim sezonie nie udało się przejść PSG, w momencie w którym to niebiescy byli faworytami; za to dwa lata temu, w gorszej sytuacji po pierwszym meczu i z łatką gorszego zespołu niebiescy zapisali się w historii drugi raz odrabiając stratę dwóch bramek. Może to być o tyle budujące, bo tym razem Chelsea również nie jest faworytem.
PSG do awansu wystarczy obrona obecnego wyniku, jednak nikt nie ma wątpliwości, że to nie jest zespół stworzony do tak zachowaczej gry. Paryżanie z pewnością rzucą się do ataków, z kolei Chelsea będzie musiała je nie tylko powstrzymać, ale również wbić choćby jednego gola, który być może stanie się przepustką do pozostania w Lidze Mistrzów.
Jak wyglądały te dwa pojedynki na Stamford? PSG przyjechało do Londynu z przewagą dwóch goli i wymogło to Chelsea bardziej odważną grę. Już na początku meczu z boiska z powodu kontuzji musiał zejść Eden Hazard i zastąpił go strzelec pierwszego gola - Andre Schuerrle.
Co się działo potem? Schuerrle i Oscar trafiali w poprzeczkę i gdy wydawało się już, że PSG ma nie odda awansu, gola strzelił Demba Ba. Radości nie było końca, a bieg Jose Mourinho przeszedł chyba do historii. Ostatecznie 15 strzałów Chelsea i 12 PSG. Posiadanie piłki lekko na korzyść Chelsea. I najważniejsze- awans do kolejnej rundy.
Mecz z przed roku miał być łatwiejszy dla drużyny Mourinho. Remis przywieziony z Paryża wielu uznawało za świetny wynik, zespół był w dobrej formie i zajmował pierwsze miejsce w lidze. Po czerwonej kartce dla Ibrahimovicia wszystko wydawało się pod kontrolą. Potem, w końcówce gol Davida Luiza doprowadził do dogrywki, a tam Thiago Silva załatwił awans paryżanom.
Statystyki? Również 15 strzałów Chelsea i również 12 PSG. Paryżanie w dziesiątkę przez większość spotkania przez 51% czasu utrzymywali się przy piłce, co należy uznać za wielki wyczyn. Awans dla PSG i kolejny świetny spektakl.
Przed trzecim spotkaniem na uwagę zasługuje fakt, że w obu poprzednich pojedynkach Chelsea z PSG na listę strzelców wpisywał się Eden Hazard z rzutu karnego. Cały czas ma szanse zrobić to ponownie i chociaż częściowo zamazać niepowodzenia tego sezonu.
W ostatni weekend oba zespoły pozwoliły sobie na odpoczynek swoich kluczowych piłkarzy. Najbardziej było to widać w składzie PSG, gdzie zabrakło aż połowy podstawowego zespołu, ale nie była to wielka niespodzianka - na krajowym podwórku mają oni 23 punkty przewagi nad drugim miejscem.
Teraz, Chelsea tracąc jedną bramkę do PSG, przede wszystkim musi zabezpieczać tyły. Prawdopodobnie obrona sklejona będzie z zawodników, którzy po prostu będą musieli zagrać, a nie byliby pierwszym wyborem trenera. Kontuzje Zoumy i Terry?ego, czyli dwóch podstawowych środkowych obrońców na pewno są uszczerbkiem na jakości w środku obrony.
Zdobycie przez PSG jednej bramki może nie być decydujące w końcowym rozrachunku, ale zdobycie dwóch może skończyć się katastrofą. Wielki mecz na Stamford Bridge po raz kolejny przed nami i miejmy nadzieję, że dorówna on dramaturgią ostatnim dwóm. W końcu spotykają się aktualni mistrzowie swoich krajów!
Chelsea v PSG
Stamford Bridge, 9.03.2016, godz 20:45
Reklama:
Oceń tego newsa:
HazardForever07.03.2016 19:00
1-0 gol Traore w 90 minucie wymarzony mecz