Bye bye Sturr
dodał:
Milin 25.12.2012 15:54 źródło: własne
Rozwiązanie idealne, szukanie złotego środka lub po prostu załatanie dziury po odejściu zawodnika tak może wyglądać zimowe okienko transferowe po odejściu Sturridge?a do Liverpoolu. Niestety, brak regularnej gry, oraz ślepe zapatrzenie w nieskutecznego Torresa przyczyniają się do nieuniknionego odejścia bardzo zdolnego Daniela Sturridge?a do bądź co bądź słabo spisującego się Liverpoolu, za śmieszną [moim zdaniem] sumę około 12-15 mln funtów.
Strata ogromna, oddanie za bezcen zawodnika, który po przyjściu z wypożyczenia z Boltonu grał wręcz fenomenalnie! Zarząd Chelsea kolejny raz strzela sobie w stopę, sprzedaliśmy za grosze, lub jak kto woli za centy równie zdolnego i przebojowego Scott?a Sinclair?a, który po fenomenalnych występach w Swansea przeszedł do Mistrzów Anglii ? Manchesteru City czy nie widzicie jakiejś analogii w błędach zarządu?
Wracając do Sturridge?a jego dryblingi zawsze sprawiały problemy obronie, która nie nadążała za bardzo szybkim skrzydłowym, który chciał udowodnić swoją jakość na środku ataku drużyny The Blues. Ta sztuka niestety poprzez zapatrzenie szkoleniowców Chelsea Danielowi się nie udała, grał zawodzący Torres, który marnował sytuację za sytuacją, lecz miał monopol na grę w pierwszym składzie.
Gra Daniela za czasów AVB była wspaniała, lecz bardzo dobry trener jakim jest Di Mateo nie poznał się na ogromnym talencie Sturridge?a. Liverpool ogromnie zyska na zakupie naszego napastnika, moim zdaniem będzie miał [jeśli już nie ma] lepszy napad niż Niebiescy. Suarez + Sturr to może być mieszanka wybuchowa, która odbije się zarządowi Chelsea czkawką. Nie możemy zapominać o kolejnym byłym zawodniku Londyńskiego klubu czyli o Borinim [O proszę, kolejny zawodnik na którym Chelsea się nie poznała].
Chelsea zostanie z jednym napastnikiem, który jest nieskuteczny oraz z nadzieją na zakontraktowanie Falcao, którego transfer nie musi być wcale tak pewny i patrząc na Torresa ? udany. Wszyscy pewnie myślą, że przyjście Falcao załatwi wszystko, lecz ja myślę że trzeba oprócz zakupu Kolumbijczyka kupić skrzydłowego, lub bocznego pomocnika, który będzie grał podobnie do Daniela. Podobnie czyli przebojowo, szybko oraz z dużym zaufaniem do siebie samego.
Pisząc ten tekst myślę o dwójce zawodników ? Ben Arfie oraz Valbuenie. Ci zawodnicy bardzo dobrze odnajdują się w bocznych sektorach boiska i schodzą do środka by wspomóc zawodników operujących w środku placu gry. Bardzo lubię ich grę ale to tylko moje sugestie. Czytając angielskie gazety możemy przeczytać o zainteresowaniu Theo Walcott?em, który pewnie i tak podpisze kontrakt z Arsenalem, lub będzie im wierny i nie przejdzie do The Blues, wybierze inny klub.
Podsumowując, Danielowi życzę aby pokazał zarządowi, jak idiotycznie postępują sprzedając taką perełkę, a także życzę mu wielu sukcesów w nowym klubie i reprezentacji. Natomiast zarządowi
Chelsea FC życzę nauki na własnych błędach, by nie oddawali zawodników bardzo zdolnych i przebojowych, a także by znaleźli zawodnika na miarę Sturride?a, który będzie idealnie pasował do The Blues.
Tekst napisany przez użytkownika oDCo (Damiana)