aktualności
Chelsea w finale FA Cup! United pokonane!
Wynikiem 1:3 zakończył się półfinał Pucharu Anglii między Manchesterem United a Chelsea. Londyńczycy w meczu o puchar spotkają się z Arsenalem, który wczoraj pokonał Manchester City. Gole dla Chelsea strzelili Giroud i Mount, bramkę samobójczą zdobył Maguirre a honorowego gola dla czerwonych Diabłów z rzutu karnego strzelił Fernandes.
Pierwszą groźniejszą sytuację stworzyli podopieczni Franka Lamparda. Potężnie z dystansu uderzał Reece James, ale dobrze ustawiony David de Gea zdołał odbić futbolówkę.
Szczęścia próbował również Marcos Alonso, ale piłka po jego strzale przeszła nad bramką.
Czerwone Diabły odpowiedziały w 31. minucie strzałem Bruno Fernandesa z rzutu wolnego. Willy Caballero trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W kolejnych minutach obie drużyny szukały swoich sytuacji, ale wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem.
Tak się jednak nie stało. W doliczonym czasie gry na prowadzenie wyszła Chelsea. Po bardzo dobrym dograniu Cesara Azpiliceuty z prawej strony boiska, z kilku metrów celnie uderzył Olivier Giroud. De Gea był bliski obrony strzału Francuza, ale piłka ostatecznie pechowo dla bramkarza Manchesteru United wturlała się do bramki.
Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla The Blues, którzy w 47. minucie podwyższyli na 2:0. Na listę strzelców, mocnym strzałem zza pola karnego, wpisał się Mason Mount. Duży błąd w tej sytuacji popełnił jednak hiszpański bramkarz Czerwonych Diabłów.
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera nie zamierzali się poddawać: w 52. minucie do sytuacji strzeleckiej doszedł Marcus Rashford, ale z ostrego kąta uderzył obok dalszego słupka.
Tymczasem w 74. minucie padła trzecia bramka dla Chelsea, która definitywnie rozstrzygnęła losy rywalizacji. Po płaskim zagraniu z lewej strony boiska, piłkę do bramki swojego zespołu niefortunnie skierował Harry Maguire.
Pięć minut przed zakończeniem spotkania, prowadzący to spotkanie sędzia podyktował rzut karny dla Manchesteru United za faul Calluma Hudsona-Odoia. Jedenastkę pewnie wykorzystał Bruno Fernandes, ale było to wszystko, na co było stać jego drużynę w tym mecz.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chelsea0219.07.2020 21:30
aha lampsy wygrały gre pozdro solsza alonso legend ziyech motm
Kepa19.07.2020 21:29
bravo Willy, una victoria fácil contra esos débiles nunca ha sido tan fácil, de gea eres un buen tipo
mgrKante19.07.2020 21:21
Ponoć ten mecz to miał być spacerek dla ekipy pana Solszy i easy win, tak czytałem na twitterze. Super Frank wyjaśnił jednak norwega i dziś mieliśmy wynik taki jaki powinien był być w 1 kolejce w sierpniu zeszłego roku. Graliśmy po prostu lepiej od rywala i w pełni na ten finał zasłużyliśmy.
CFCF19.07.2020 21:11
No solsza to dzisiaj coś nie wyszło, za mało karnych dostał Lampard obnażył ten jego cały "geniusz taktyczny" i gdyby nie głupota CHO w końcówce to byłoby do zera.
lopez19.07.2020 21:10
Och, niektórym tu żyłka zaraz pewnie pęknie, bo Lampardowi wychodzi w Chelsea, więc jak go zwolnić?
Co do meczu to taktyczny majstersztyk. Azpi w środku obrony robi robotę, Alonso nagle okazuje się przydatny (oba wahadła dzisiaj super), bardzo dobry występ Mateo, Synek na swoim wysokim poziomie, tak samo Giroud. Trudno wskazać słabe punkty Chelsea w tym meczu, de Gea trochę nam pomógł, ale kogo to obchodzi. Teraz w finale trzeba tylko odprawić Arsenal z kwitkiem, myślę, że będzie dobrze. Tak trudny sezon jak ten możemy skończyć z trofeum, super sprawa, brawo Chelsea, brawo Frank!